- Było naprawdę bardzo dobrze. Od samego początku pracowaliśmy bardzo ciężko i cieszę się, że udało mi się zakończyć te zawody w dobrym stylu. W pierwszym starcie nie byłem odpowiednio spasowany do poznańskiego toru. Pozmienialiśmy jednak kilka rzeczy w moim motocyklu i było już znacznie lepiej - skomentował swój niedzielny występ Chris Harris.
Warto powiedzieć, że w sobotę Anglik ścigał się w kolejnej rundzie cyklu Grand Prix. W Daugavpils Harris zaprezentował się bardzo dobrze i ostatecznie ukończył sobotnie zawody na siódmej pozycji z dorobkiem 9 punktów. - Jestem zadowolony ze swojego występu na Łotwie. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze poprawić swoją jazdę przed kolejnym turniejem i dotrzeć znowu do półfinału, co pozwoli mi na dogonienie czołówki i walkę o miejsce w pierwszej ósemce. Czuję się teraz zdecydowanie pewniej. Wierzę, że będę w stanie kontynuować jazdę na dobrym poziomie i znajdę się w stawce najlepszych ośmiu zawodników - mówi Anglik.
W najbliższą niedzielę drużyna Intaru Lazur Ostrów zmierzy się na własnym torze z bydgoską Polonią. Kilka dni później, bo w czwartek, do Ostrowa zawita zespół Lotosu Gdańsk. Harris doskonale zdaje sobie sprawę z wagi tych spotkań i wierzy, że jego zespół odniesie w nich zwycięstwa. - Myślę, że jesteśmy wystarczająco silnym zespołem, żeby odnieść w tych spotkaniach zwycięstwa. Do Ekstraligi awansuje prawdopodobnie zespół z Bydgoszczy. Uważam, że powinniśmy skupić się na walce z Gdańskiem o zajęcie drugiej pozycji w ligowej tabeli - tłumaczy Harris.