Michał Szczepaniak o Anglii: Czuję się, jakbym uczył się żużla zupełnie od nowa

Michał Szczepaniak, wykorzystując fakt szybkiego zakończenia sezonu na polskich torach, drugą część roku 2012 spędza w Elite League, gdzie reprezentuje barwy Coventry.

- Zawsze chciałem spróbować angielskiego żużla, ale nigdy wcześniej nie było jakoś specjalnie ku temu okazji. Była przede wszystkim obawa, że jak pojadę do Anglii, gorzej będę prezentował się w Polsce. Wiadomo, że angielskie tory są diametralnie różne od polskich obiektów i jeździ się tam inaczej, co nie zawsze później wpływa na dobrą postawę w naszej lidze - powiedział dla SportoweFakty.pl Michał Szczepaniak.

W tym sezonie, reprezentując barwy Orła Łódź już pod koniec lipca Michał Szczepaniak miał koniec startów w polskiej lidze. Wykorzystał więc okazję na debiut w zupełnie innym żużlowym świecie. - Teraz kiedy przedwcześnie skończyłem sezon w Polsce, postanowiłem spróbować swoich sił w Anglii. Widzę, że kiedy przestawię się na ściganie na angielskich torach, krótkich, technicznych, to na długich obiektach jest problem. Odbiło się to na występach w Mistrzostwach Europy, które jednak potraktowałem w tym roku treningowo. Cieszę się, że mogłem sobie pozwolić w tym roku na starty w Anglii. Jestem zadowolony z tej decyzji - wyjaśnia żużlowiec.

Wielu fachowców uważa, że Anglia to najlepsza szkoła żużla. 29-letni zawodnik pochodzący z Ostrowa na razie jeszcze nie podsumował tych kilku miesięcy nauki pobieranej na Wyspach. Na przemyślenia jeszcze przyjdzie czas. - Trudno na razie powiedzieć, czego nauczyłem się w Anglii. Na razie jestem w transie startowym i nie mam nawet czasu pomyśleć czy są plusy występów w Anglii czy też są jakieś minusy. Na pewno jest to inny speedway. W telewizji może wygląda to podobnie, ale jeśli chodzi o silniki, przełożenia i samą jazdę, różni się to bardzo. Czuję się, jakbym uczył się żużla zupełnie od nowa - przyznaje starszy z braci Szczepaniaków.

Dla żużlowca, który stosunkowo późno zadebiutował na Wyspach Brytyjskich na pewno ważne było wsparcie nowego otoczenia, w którym się znalazł. - Zarówno klub, jak i koledzy, którzy dokładnie znają specyfikę angielskiego speedway’a, służą pomocą. Jest coraz lepiej. Wiem już znacznie więcej o tamtejszym żużlu niż kilka miesięcy wcześniej. Są jednak naprawdę tory w Anglii, na których ciężko zrobić punkty w pierwszym sezonie startów. Niektóre obiekty są tak trudne technicznie, że rowerem ciężko byłoby wyrobić na łukach, a tutaj trzeba ścigać się na motocyklach. Na pewno jest to dla mnie dobra szkoła i tak jak wspomniałem, cieszę się, że mogę tam jeździć - kończy nasz rozmówca.

Michał Szczepaniak zadowolony jest, że może ścigać się na Wyspach Brytyjskich.
Michał Szczepaniak zadowolony jest, że może ścigać się na Wyspach Brytyjskich.
Komentarze (18)
kokosz
9.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
czyli pokonał wszystkich liderów ostrowa oprócz larsena. W pierwszym biegu przyjechał na 5-1 z damianem, w drugim przyjechał przed schleinem, w trzecim przed karlssonem, w czwartym 0pkt, w piąt Czytaj całość
kokosz
8.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To weź sobie prześledź dokładnie zanim cokolwiek napiszesz. Wygrana z lublinem michał 11pkt bez jego pkt wynik meczu 43-47 dla lublina, wygrana z dauga michał 14pkt bez jego punktów mecz przegr Czytaj całość
avatar
QSalek
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
po tym co pokazał w tym sezonie w Łodzi, to się całkowicie z nim zgadzam. 
avatar
sympatyk zuzla
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli zakontraktowali to czemu nie możesz jechać tam gdzie chcesz i kasę sobie zbieraj aby jakiś sobie sprzęt kupił lepszy jaki masz powodzenia. 
-kibic-
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
ja z kolei obserwujac ciebie osstatnimi laty na torze wiele razy musialem stwierdzic ze ty dobrze jezdzic sie nigdy nienauczyles