Najwięcej wyścigów w sezonie 2012 wygrał Chris Holder, który jako pierwszy linię mety mijał aż 29 razy. Trzy triumfy mniej ma Nicki Pedersen. Po 25 zwycięstw na koncie mają Greg Hancock i Tomasz Gollob. Z kolei Jason Crump kończący starty w Grand Prix w tym roku 21 razy wygrywał wyścigi tego elitarnego cyklu.
Z kolei najrzadziej na pierwszym miejscu finiszował Bjarne Pedersen, który wygrał zaledwie trzy wyścigi. O jedno zwycięstwo więcej ma Kenneth Bjerre, a pięć razy wygrywał Chris Harris. Niewiele lepiej w tej klasyfikacji stoi Hans Andersen, który ma zapisanych na koncie siedem biegowych zwycięstw.
W niechlubnej klasyfikacji największej liczby "0" w sezonie 2012 lideruje Peter Ljung. Szwed, który w tym roku niespodziewanie otrzymał szansę startów w Grand Prix, specjalnie jej nie wykorzystał. Zapisał się za to w historii cyklu jako autor "dwóch olimpiad", co ni mniej, ni więcej oznacza, że dwa turnieje Grand Prix Ljung kończył bez zdobyczy punktowej. Szwed także jako jedyny ze stałych uczestników ani razu nie awansował do półfinału. Sporo czwartych miejsc na koncie ma także Chris Harris, który aż 23 razy był ostatni. Dodajmy, że w przypadku Brytyjczyka kilka zer wzięło się z faktu ogromnych problemów sprzętowych, jakie w tym roku dopadły "Bombera". Po 20 "zerówek" na koncie mają Bjarne Pedersen i Hans Andersen.
Co ciekawe, sporo czwartych miejsc na koncie mają również czołowi żużlowcy. Po 15 razy jako ostatni wyścig kończyli Jason Crump i Antonio Lindbaeck, a Tomasz Gollob ma zapisanych 14 zer. Wiąże się to także z faktu, że zawodnicy ci często awansowali do półfinałów i finałów, gdzie ktoś musiał także notować zera.
Bardzo mało czwartym miejsc w sezonie 2012 zanotowali z kolei Emil Sajfutdinow (4) oraz Fredrik Lindgren (8).