Artur Bieliński dla SportoweFakty.pl: Przed barażem żużlowcy dostaną pieniądze

23 września żużlowcy Ostrovii rozpoczną walkę o pozostanie w I lidze. Rywalem ekipy z Wielkopolski będzie ROW Rybnik. Szef ostrowskiego klubu jest pewny pozostania drużyny na zapleczu Enea Ekstraligi.

Żużlowcy ŻKS Ostrovii Ostrów pierwszoligowe rozgrywki zakończyli... 22 lipca. Zajęli w tabeli ostatnie miejsce i musieli czekać na rywala z II ligi, z którym będą walczyć o zachowanie miejsca na zapleczu Enea Ekstraligi. Przeciwnik tej batalii został wyłoniony dopiero w niedzielę i będzie nim ROW Rybnik. Pierwsze zawody o być albo nie być dla obu zespołów rozegrane zostaną 23 września na Śląsku.

Czy ten rywal pasuje Ostrovii? Czy może lepiej byłoby jednak jeździć z Kolejarzem Rawag Rawicz? - ROW i Kolejarz to drużyny o zbliżonym potencjale. Rybnik to z pewnością mocny rywal i nie zamierzamy go lekceważyć - mówi Artur Bieliński, szef ostrowskich żużlowców. - Sprawę pozostania w I lidze zamierzamy rozstrzygnąć już na torze rywala. Chcemy wygrać w Rybniku, a w rewanżu u siebie tylko potwierdzić swoją wyższość - dodaje działacz z Ostrowa.

A jak zawodnicy Ostrovii będą przygotowywać się do dwumeczu z ROW? W lidze nie startowali od blisko dwóch miesięcy. - Tak długa przerwa w ligowych meczach to spory problem dla polskich żużlowców. Obcokrajowcy regularnie bowiem jeżdżą w swoich krajach. Dlatego od przyszłego czwartku wszyscy zawodnicy spotykają się w Ostrowie, gdzie przez kilka dni będą solidnie trenować i przygotowywać się do meczu w Rybniku - wyjaśnia Artur Bieliński.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, władze klubu nie kontaktują się od dłuższego czasu z zawodnikami i mają wobec nich finansowe zaległości. Co na to Artur Bieliński? - Nie ukrywam, że mamy poślizgi z wypłatami. Przed barażami na konta zawodników wpłyną pieniądze i na pewno będą mogli dobrze przygotować się do meczów z Rybnikiem. Atmosfera w klubie jest dobra. Mamy stały kontakt z żużlowcami, monitorujemy ich starty - zakończył szef ostrowskiego klubu.

Źródło artykułu: