Piotr Dym bez złamań

Podczas niedzielnego meczu w Opolu, w drugim biegu doszło do niebezpiecznego upadku kapitana Kolejarza Rawag Rawicz, Piotra Dyma. Pierwsze diagnozy mówiły o urazie kręgosłupa.

"Dymek" z niebezpiecznie wyglądającego upadku wyszedł bez szwanku i opuścił opolski szpital. Zawodnika czeka teraz rehabilitacja. Jego występy w najbliższym czasie stoją pod znakiem zapytania. Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć żużlowcowi Niedźwiadków szybkiego powrotu do zdrowia.[b]

[/b]

Źródło artykułu: