Wygrana 22-letniego Martina Vaculika w zawodach Grand Prix w Gorzowie to jedna z największych sensacji tegorocznego cyklu. Młody Słowak w Gorzowie pojawił się w miejsce kontuzjowanego Jarosława Hampela. Zawodnik leszczyńskiej Unii dokładnie przyglądał się poczynaniom swojego zastępcy na stadionie im. Edwarda Jancarza i jest pewien, że Vaculik w pełni zasłużył na zwycięstwo w swoim debiucie wśród pretendentów do mistrzowskiego tytułu. - Występ Martina w Gorzowie był kapitalny. W jego jeździe nie było żadnego przypadku. Jechał pewnie od samego początku, konsekwentnie walczył o zwycięstwo, bez żadnych skrupułów. Wiem, jak ciężko jest wygrywać zawody z cyklu Grand Prix, więc to naprawdę wielki wyczyn - ocenił Jarosław Hampel w rozmowie ze SportoweFakty.pl
Vaculik w finałowym wyścigu pokonał drugiego na podium Australijczyka Chrisa Holdera i trzeciego na mecie, startującego z dziką kartą, 17-letniego Bartosza Zmarzlika. Według Hampela, Słowak w miniona sobotę potwierdził wysoką formę, którą prezentuje w barwach tarnowskich Jaskółek. - Ostatnio Martin sygnalizował już zwyżkę swojej formy, notując dobre wyniki w lidze, a w Gorzowie potwierdził tylko, że jest w naprawdę dobrej dyspozycji. Myślę, że można powiedzieć o tym zwycięstwie, że było zasłużoną niespodzianką - dodał Hampel.
- Vaculik pokazał, że jest już zawodnikiem klasowym. Mogę być w pełni zadowolony z tego zastępstwa i pogratulować takiego widowiskowego ścigania - zakończył pauzujący na razie w cyklu GP zawodnik leszczyńskiej Unii.
Jarosław Hampel: Martin Vaculik pokazał, że jest już klasowym zawodnikiem
Z powodu kontuzji w Grand Prix Polski na gorzowskim owalu nie mógł wystąpić Jarosław Hampel. W jego miejsce pojawił się i wygrał debiutant w cyklu GP - Martin Vaculik.
2 Jason Crump Australia 78
3 Chris Holder Australia 78
4 Nicki Pedersen Dania 72
5 Tomasz Gollob Polska 64
6 Fredrik Lindgren Szwecja 63
7 Emil Sajfutdinow Rosja 58
8 Andr Czytaj całość