W tym artykule dowiesz się o:
Mało kto spodziewał się, że w Winnym Grodzie może dojść do innego rozstrzygnięcia, niż zwycięstwo miejscowych. Tym razem również Stelmet Falubaz wygrał bez najmniejszego problemu. Miejscowi rozpoczęli od mocnego uderzenia, po czterech odsłonach prowadząc już 16:8. Później konsekwentnie powiększali swoją przewagę i nie pozwolili gościom ani na moment się do siebie zbliżyć. Podopieczni Piotra Barona drużynowo nie wygrali żadnego biegu. W zielonogórskiej ekipie na największe słowa uznania zasłużyli tym razem Andreas Jonsson i Piotr Protasiewicz, którzy zdobyli po 12 punktów. Podobać się mogła również postawa Rune Holty i Aleksandra Łoktajewa. Zdobyłem dziesięć punktów, można było mniej ale i można było więcej. Najważniejsze, że drużyna wygrała kolejne spotkanie - powiedział po meczu zawodnik spod znaku Myszki Miki Rune Holta. To było dobre spotkanie dla mnie. Szkoda tej taśmy, ale czasem tak bywa. W ostatnim biegu nie poszło po mojej myśli to, co chciałem zrobić. Myślałem, że pojadę zaraz za Rune Holtą, ale mi się to nie udało. Wygraliśmy dość wysoko i z tego należy się cieszyć - podsumował Aleksandr Łoktajew. Wśród wrocławian na pochwałę zasłużył jedynie Tomasz Jędrzejak, który jako jedyny spośród podopiecznych trenera Barona w każdym wyścigu zdobywał punkty, przywożąc ich łącznie osiem. Bez rewelacji spisał się Sebastian Ułamek, słabo pojechał także Dennis Andersson. W oczy rzucała się także bardzo słaba postawa wrocławskiej młodzieży. Na osobny akapit zasłużył Fredrik Lindgren. Szwed nie zaimponował dobrą postawą, przywożąc łącznie jedynie 6 punktów. - Moja postawa nie była zbyt dobra, podobnie zresztą jak całej naszej drużyny. Walczyliśmy w każdym biegu, ale zielonogórska drużyna jest na tyle silna na swoim torze, że ciężko było wydrzeć im to zwycięstwo - powiedział Fredrik Lindgren specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl. Pod względem sportowym niedzielny mecz, jak to zwykle w Zielonej Górze bywa, nie był zbyt porywającym widowiskiem. Kibiców rozgrzać mogła tylko ambitna i waleczna postawa Łoktajewa. Generalnie w spotkaniu nie było raczej wyścigu, do którego z rozrzewnieniem i sentymentem będzie się wracać po latach, by przypomnieć sobie niesamowite emocje z nim związane… Stelmet Falubaz Zielona Góra - Betard Sparta Wrocław 58:32 Betard Sparta Wrocław - 32 1. Sebastian Ułamek - 5+2 (1*,1*,1,2,0) 2. Denis Andersson - 6 (2,2,0,0,2 ) 3. Tomasz Jędrzejak - 8+1 (1,1*,2,3,1) 4. Tyron Proctor - 3+1 (0,2,0,1*) 5. Fredrik Lindgren - 6 (1,1,2,2,0) 6. Patryk Malitowski - 4+1 (3,0,1*) 7. Patryk Dolny - 0 (0,0,0) Stelmet Falubaz Zielona Góra - 58 9. Andreas Jonsson - 12 (3,3,3,t,3) 10. Łukasz Jankowski - 4+2 (0,2*,1,1*) 11. Rune Holta - 10 (3,0,1,3,3) 12. Aleksander Loktaev - 10 (t,3,3,3,1) 13. Piotr Protasiewicz - 12+2 (3,3,2,2*,2*) 14. Kacper Rogowski - 1+1 (1*,0,0,0) 15. Patryk Dudek - 9+2 (2,2*,2*,3)
Bieg po biegu: 1. (61,43) Malitowski, Dudek, Rogowski, Dolny 3:3 (3:3) 2. (59,28) Jonsson, Andersson, Ułamek, Jankowski 3:3 (6:6) 3. (60,31) Holta, Dudek, Jędrzejak, Proctor, Łoktajew (t) 5:1 (11:7) 4. (58,75) Protasiewicz, Dudek, Lindgren, Dolny 5:1 (16:8) 5. (59,91) Loktajew, Andersson, Ułamek, Holta 3:3 (19:11) 6. (60,22) Protasiewicz, Proctor, Jędrzejak, Rogowski 3:3 (22:14) 7. (60,25) Jonsson, Jankowski, Lindgren, Malitowski 5:1 (27:15) 8. (59,09) Dudek, Protasiewicz, Ułamek, Andersson 5:1 (32:16) 9. (60,09) Jonsson, Jędrzejak, Jankowski, Proctor 4:2 (36:18) 10. (60,38) Loktajew, Lindgren, Holta, Dolny 4:2 (40:20) 11. (60,09) Jędrzejak, Protasiewicz, Jankowski, Andersson 3:3 (43:23) 12. (60,75) Holta, Ułamek, Malitowski, Rogowski 3:3 (46:26) 13. (60,71) Łoktajew, Lindgren, Proctor, Rogowski, Jonsson (t) 3:3 (49:29) 14. (60,50) Holta, Andersson, Loktajew, Ułamek 4:2 (53:31) 15. (60,25) Jonsson, Protasiewicz, Jędrzejak, Lindgren 5:1 (58:32) Sędzia: Artur Kuśmierz NCD: w 4. biegu uzyskał Piotr Protasiewicz - 58,75 Widzów: 9 000 Startowano wg I zestawu
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (2)
