Robert Kościecha dla SportoweFakty.pl: Spadł deszcz i tor trochę nas zaskoczył

Dobra postawa Roberta Kościechy nie pomogła bydgoskiej drużynie w odniesieniu zwycięstwa nad Tauron Azotami Tarnów. Polonia przegrała pierwszy mecz na własnym torze, ale dzielnie walczyła z niezwykle mocnym rywalem.

Robert Kościecha uważa, że była szansa na wygraną Polonii, jednak docenia również klasę niedzielnego rywala. - Na pewno była szansa na zwycięstwo. Jeśli przegrywa się różnicą trzech punktów, to znaczy, że mecz był na styku. Niestety, tym razem się nie udało i przegraliśmy. Pozostaje nam przemyśleć błędy, jakie popełniliśmy, wyciągnąć z nich odpowiednie wnioski i po prostu jechać dalej - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl.

Główną przyczyną porażki gospodarzy mogły być słabe starty, które wielokrotnie powodowały, iż tarnowianie rozpoczynali bieg od podwójnego prowadzenia. - Ciężko powiedzieć. Tarnów to jak wiadomo nie są chłopcy do bicia. Mają dwóch mistrzów świata, do tego Madsena, Vaculika i Kołodzieja. Są to zawodnicy z światowej czołówki. Nie ma o czym rozmawiać, bardzo trudno jeździ się przeciwko takiemu zespołowi. W dodatku rano w niedzielę spadł deszcz, więc tor trochę nas zaskoczył i stał się atutem gości. Ale przegraliśmy i to jest niestety najgorsze.

Robert Kościecha jest wychowankiem klubu z Torunia. W następnej kolejce jednak pojedzie do grodu Kopernika po to, by walczyć o punkty dla rywala zza miedzy. - Na razie o tym spotkaniu nie myślę. Póki co zastanawiam się co tu zrobić, żeby za dwa tygodnie wygrać u siebie z Betardem Wrocław. Mecz z Azotami mam nagrany i będę go analizował. Jeździłem na nowym silniku, który raczej się sprawdził. Wymaga jednak jeszcze dopracowania, by był w stu procentach skuteczny.

Komentarze (21)
avatar
GRYFM
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kto był na meczu ten widział że tor był taki jak na KA wtedy wygrał Janowski, a Kościecha był na pudle. Pierwszy start Maćka to potwierdzenie przekazał to swoim a Cieślak to odpowiednio wykorzy Czytaj całość
avatar
thorndal
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I znów zaskoczenie torem. Jak wiedzieli, że spadł deszcz i przypuszczali, że warunki torowe mogły sie zmienić, to trzeba było wsiąść na motor i to sprawdzić. Tak samo mogły zrobić przed meczem Czytaj całość
avatar
Marlon
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby tor stał się atutem gości, to Unia zrobiłaby ponad 50 punktów.
Gdyby Kościecha powiedział, że przez deszcz straciliście atut własnego toru, to mógłbym się zgodzić. Ale mówienie, że atut
Czytaj całość
yale
9.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pomykaj Kostek tak dalej.Byle bez kontuzji,bo ty,jak Slawek Derdzinski,masz taki cykl,ze jak forma to kontuzja i cala praca psu o d... 
avatar
Andzia
8.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pisałam przed meczem.Że nie należy nic robić z torem po to jest po deszczu pod gości. I nie pomyliłam się dawno Poloniści nie dostali po starcie tyle razy 5-1.Sam mecz był fajny.Postawa Unii mn Czytaj całość