Trenerem prowadzącym był Rafał Dobrucki, który od sezonu 2012 oprócz funkcji szkoleniowca mistrza Polski, Stelmet Falubazu Zielona Góra, pracuje również z reprezentacją "juniorów młodszych". Zgrupowanie w Częstochowie odbywało się według starannie ułożonego harmonogramu, a oprócz "Dobruca", swój czas młodzieżowcom poświęcili między innymi przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego Piotr Szymański oraz pani psycholog Julia Chomska.
- Podczas zgrupowania odbyły się dwa turnieje indywidualne i oba wygrał Adam Strzelec z Falubazu. Inni chłopcy też dobrze pojechali, starali się i mam nadzieję, że było to dla nich wszystkich pożyteczne doświadczenie. Było to jednak dopiero pierwsze takie zgrupowanie i nie chciałbym oceniać postawy poszczególnych zawodników. Myślę, że na jakieś wnioski i wstępne oceny przyjdzie czas po trzech, czterech takich spotkaniach - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.
Trener zaplecza kadry juniorów zwrócił uwagę na specyficzny charakter zgrupowań, nad którymi trzyma pieczę. - Generalnie nie jest to wszystko ukierunkowane na to, żeby kogokolwiek oceniać. Chodzi o to, żeby chłopcy mieli możliwość pojeżdżenia, sprawdzenia siebie i przede wszystkim nauczenia się czegoś nowego. Oni mają przecież najmniej takich okazji. A tutaj na spokojnie w turnieju między sobą mogą to zrobić. Do tego były spotkania z psychologiem, również człowiekiem od kontaktów z mediami, sędzią, trenerem. Najmłodsi mogą więc wszystkie pytania czy wątpliwości, które ich trapią powoli rozwiewać - zakończył "Dobruc".
W ramach zgrupowania zaplecza kadry juniorów w Częstochowie odbyły się dwa turnieje indywidualne. W obu zwyciężył młodzieżowiec Stelmet Falubazu Adam Strzelec (na co dzień podopieczny Rafała Dobruckiego, swoją drogą jeszcze w zeszłym roku jego kolega klubowy). Poza zielonogórzaninem na podium stawali jeszcze Łukasz Sówka z PGE Marmy Rzeszów, Kamil Adamczewski z Unii Leszno, Artur Czaja z Dospel Włókniarza Częstochowa oraz Krystian Pieszczek z Lotosu Wybrzeża Gdańsk.