Pierwsze diagnozy mówią, iż na szczęście zawodnikowi Dospelu CKM-u Włókniarza Częstochowa nic poważnego się nie stało. Daniel Nermark ma mieć jedynie kilka potłuczeń. Obecnie sam zainteresowany, tak jak ma w swoim zwyczaju po każdej kraksie na torze, odpoczywa i regeneruje siły poprzez sen.
Póki co nic nie wskazuje na to, aby walecznego Szweda miało zabraknąć w arcyważnym pojedynku Lwów ze Stalą Gorzów w najbliższą niedzielę.