Mikołaj Curyło: Łatwo nie było, ale sobie poradziliśmy

Postawa juniorów bydgoskiej Polonii była jednym z czynników, który wpłynął na wyjazdową wygraną ich zespołu w Gdańsku. Liderem formacji juniorskiej był tym razem Mikołaj Curyło, który po meczu bardzo się cieszył, że dostał aż sześć okazji do zaprezentowania swoich umiejętności.

Żużlowcy bydgoskiej Polonii sprawili swoim kibicom wielką radość, wygrywając pojedynek na torze drugiego z beniaminków Enea Ekstraligi w Gdańsku. O wygranej Polonistów zadecydowała m. in. dobra postawa juniorów. - Jesteśmy wszyscy zadowoleni z tego występu. Łatwo nie było, ale sobie poradziliśmy - komentował na gorąco lider bydgoskich juniorów Mikołaj Curyło. - Tor był świetnie przygotowany, nie mieliśmy z nim żadnych problemów. Motory udało nam się ustawić bezbłędnie - przyznał bydgoski junior.

W postawie Mikołaja Curyły widać było nieustępliwość połączoną ze świetnie przygotowanym sprzętem. - Ustawiałem się pod taśmą i w każdym biegu chciałem jechać jak najlepiej i wygrywać - zdradził receptę swojej dobrej postawy Curyło. - Ogólnie mi się udawało, chociaż oczywiście parę błędów też się przydarzyło - prawdopodobnie wynikało to jeszcze z braku doświadczenia. Na pewno będę nad tym pracował i w kolejnych zawodach powinno być jeszcze lepiej - zapewnił młodzieżowiec bydgoskiej Polonii.

Dobra postawa juniora została zauważona przez trenera bydgoskiej drużyny, który desygnował młodzieżowca aż do sześciu wyścigów. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że wystąpię w sześciu wyścigach, ale cieszę się z tego, że miałem taką szansę - skomentował ten fakt Mikołaj Curyło.

Dobra postawa Mikołaja Curyły przyczyniła się do wygranej Polonii
Dobra postawa Mikołaja Curyły przyczyniła się do wygranej Polonii
Źródło artykułu: