Maciej Oszuścik: W meczu z Ostrovią Ostrów zaliczyłeś debiut w barwach GTŻ-u Grudziądz. Nie był to najgorszy występ, jednak w jednym biegu zanotowałeś defekt motocykla. Co się stało?
Hans Andersen: Miałem problemy z motocyklem w jednym biegu. Nie byłem zadowolony z motoru, na którym jechałem w pierwszym wyścigu i dlatego przesiadłem się na drugi, który zdefektował. Po dokonaniu korekt miało być już wszystko OK, ale pojawił się problem z zapłonem. Byłem zmuszony przesiąść się na swój pierwszy motor.
Kibice w Grudziądzu liczą na wiele punktów z twojej strony. Jakie są twoje oczekiwania?
- Wszystko powinno by OK. Wierzę, że większe problemy za mną, chociaż w pierwszym meczu nie było najlepiej, jednak dopadł mnie tu pech. Czuję się naprawdę dobrze i liczę na dobrą jazdę.
Nigdy wcześniej nie jeździłeś w Grudziądzu. Jak podoba ci się geometria toru?
- Słyszałem zarówno dobre, jak i złe opinie odnośnie tego toru. Po treningu i zawodach mogę jednak tylko i wyłącznie go pochwalić. Nie mam z nim problemów.
Jak ci się podoba w Grudziądzu? Miałeś okazję zwiedzić miasto?
- Nie miałem jeszcze okazji dokładnie przyjrzeć się miastu, jednak wydaje mi się że wszystko jest w porządku i że to fajne miasto.
Zapewne miałeś już okazję zapoznać się ze składami drużyn pierwszoligowych. Jak na tle innych zespołów prezentuje się GTŻ?
- Mamy bardzo dobrą drużynę, poza mną wszyscy zdobywali dużo punktów. Najsilniejszym zespołem wydaje się Start Gniezno, ale przegrali w Daugavpils. Uważam, że mamy szansę wygrywać i awansować do ENEA Ekstraligi.
Znałeś wcześniej kolegów z drużyny?
- Znam wszystkich zawodników z drużyny poza drugim młodzieżowcem.
Początek sezonu pokazuje, że znajdujesz się w bardzo dobrej dyspozycji. Jak to się stało, że wychodzisz z dołka?
- Wpływa na to dużo spraw, od formy fizycznej, do czucia toru. Czuję się dobrze, nie mam żadnych problemów z kontuzjami. Jestem pozytywnie nastawiony do tego sezonu. Jeżeli cieszysz się z jazdy, wygrywasz.
Przed wami mecz z Gnieznem. Stać was na wygraną na wyjeździe z głównym kandydatem do awansu?
- Będzie bardzo trudno, ale czemu mielibyśmy nie wygrać? Jak będziemy zdobywać punkty, wygrywać biegi, to uda się wywieźć punkty z Gniezna. Mamy dobrą drużynę, każdego stać na wygraną z wszystkimi żużlowcami. Ta drużyna jest bardzo mocna.
Masz już także za sobą pierwszą rundę Grand Prix w Auckland, gdzie zająłeś 10. pozycję. Jesteś usatysfakcjonowany z tego rezultatu?
- Mogę tylko powiedzieć, że startowałem jako piętnasty zawodnik, a zająłem dziesiąte miejsce, więc jest to jakiś postęp. Oczywiście liczę na więcej. Jestem optymistą przed Lesznem i myślę, że mogę zdobywać więcej punktów.