- Jest kilka niewiadomych. Jeżeli będą miały duże opady deszczu, co zresztą zapowiadają meteorolodzy, to uważam, że szanse Polaków wzrosną. Znacznie zniwelowany zostanie atut własnego toru Duńczyków. Trudno powiedzieć, jaki tor na dzisiaj przygotowują, ale z pewnością opady zmieniłyby jego nawierzchnię, a wówczas wynik byłby sprawą otwartą. Na pewno wszystkich niepokoją informacje jakie docierają z naszego obozu na temat stanu zdrowia Tomka Golloba. Staram się doszukiwać pewnych pozytywów tej sytuacji i wydaje mi się, że jedyne na co możemy liczyć, to mobilizacja pozostałych zawodników, która pozwoli na osiągnięcie lepszych wyników. Jeżeli Gollob wystartuje, to z pewnością będzie potrzebne wsparcie pozostałych zawodników, którzy będą musieli odciążyć naszego lidera - ocenił szanse Polaków dla SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.
Ceigielski uważa, że wszystkie reprezentacje nie powinny mieć problemów z dostosowaniem to toru, a bardzo dużo będzie zależało od trenerów i mechaników zawodników. - Nie demonizowałbym toru w Vojens. Jest on co prawda specyficzny ale nietrudny. Zwłaszcza zespołom, które jechały w barażu powinno być łatwiej. Jeżeli będą miały miejsce opady deszczu, wówczas potrzebna i w moim odczuciu decydująca o podziale medali będzie praca trenerów reprezentacji i osób pomagającym zawodnikom. Przy takiej pogodzie niemalże non stop potrzebna jest obserwacja toru, jego zachowania w każdym biegu, a przede wszystkim analiza pól startowych. To będzie zadanie dla osób ze sztabu polskiej reprezentacji. W zasadzie na ostateczny wynik zawodów w takim układzie będzie pracował cały parking - dodał Cegielski.
Typy Krzysztofa Cegielskiego na Drużynowy Puchar Świata:
1. Dania
2. Polska
3. Australia
4. Szwecja