Bydgoska Polonia w niedzielnym pojedynku pokonała rywala ″zza miedzy″ GTŻ Grudziądz 67:23. Tym samym Poloniści są już na ostatniej prostej w drodze do ekstraligi. Zadowolenia z tego faktu nie krył po meczu prezes bydgoskiego klubu Marian Dering. - Jestem bardzo ostrożny, chociaż matematyka pokazuje, że powinniśmy być spokojni o awans, bo nie sądzę, żebyśmy stracili punkt bonusowy w Grudziądzu - powściągliwie komentował prezes Polonii. - Drużyna w końcówce sezonu pokazuje świetną walkę i dlatego jestem spokojny. Jednak dopóki nie będzie to faktycznie pewne, nie będę mówił, że już jesteśmy w ekstralidze - ostrożnie oceniał wydarzenia Marian Dering.
Niepokój prezesa wzbudza jednak stan klubowej kasy. Jeśli do 67 punktów doliczyć 10 bonusów, klubowa księgowa musi wypłacić wynagrodzenie za aż 77 punktów! - Myślę, że nasza księgowa po meczu ma przyspieszone bicie serca, ja również mam podwyższone ciśnienie - z troską ocenił prezes Dering. - Jednak jest to wkalkulowane. Cieszyłbym się, gdybym również w ekstralidze musiał za każdym razem wypłacać takie pieniądze! - zakończył z nadzieją prezes ŻKS Polonia Bydgoszcz S.A.