Zwycięską drużynę z Półwyspu Jutlandzkiego tworzyli Kenneth Bjerre, Niels Kristian Iversen, Mads Korneliussen, Bjarne Pedersen i Nicki Pedersen. Walka o triumf toczyła się aż do ostatniej gonitwy. - Jestem zadowolony z postawy wszystkich chłopaków i bez wątpienia to jest skład, w jakim wystąpimy w finale w Gorzowie. W parkingu panowała luźna atmosfera, było sporo śmiechu, a pomiędzy wyścigami dyskutowaliśmy o ustawieniach motocykli. Po każdej serii startów dokładnie analizowaliśmy jak trzeba zmienić set-up. Wszyscy byli pogodni i szczęśliwi, a awansując bezpośrednio do finału zrealizowaliśmy swój cel - powiedział kapitan Duńczyków - Nicki Pedersen.
Finał czempionatu w Gorzowie Wielkopolskim odbędzie się już 16 lipca. Warto wspomnieć, że dwóch jeźdźców z kraju Hamleta, Nicki oraz "PUK", na co dzień reprezentuje barwy miejscowej Caelum Stali. - To jest nasz domowy owal, jednak wiadomo, że nawierzchnia na GP i DPŚ zawsze jest inaczej przygotowywana niż na ligę, kiedy zazwyczaj jest lekko przyczepnie. Oczywiście i tak będziemy mieć niewielką przewagę, ale tor zapewne będzie twardy i nieoceniony przy doborze ustawień okaże się piątkowy trening - dodał 34-latek, który w Vojens zainkasował 10 punktów.
Teamy Szwecji i Australii mimo porażki z podopiecznymi Andersa Sechera nie zakończyły jeszcze swojej przygody w czempionacie i o awans do finału powalczą w czwartkowym barażu na Stadionie im. Edwarda Jancarza. - My również udajemy się do Gorzowa już w czwartek, zjemy wspólny obiad, a później być może obejrzymy baraż - zakończył Pedersen.
Przypomnijmy, że drugi półfinał zmagań o trofeum im. Ove Fundina z udziałem zespołów Czech, Polski, Rosji oraz Wielkiej Brytanii rozegrany zostanie w poniedziałek w King's Lynn.
Nicki Pedersen w rozmowie z Kennethem Bjerre