W dwunastej gonitwie pojedynku ze Stelmet Falubazem zawodnik gości zahaczył o koło Patryka Dudka i stracił panowanie nad motocyklem, uderzając w dmuchaną bandę.
- Z wypadku pamiętam wszystko, widziałem że Jonsson pokazał Dudkowi, żeby poszedł na krawężnik. Myślałem, że zrobi to wcześniej, ale stało się inaczej. Nie było dla mnie miejsca, nawet zamknąłem gaz, ale teraz z tymi nowymi tłumikami motor inaczej reaguje, nie zahamował od razu, jeszcze mnie pociągnął - opisuje niedzielny wypadek dla "Radia Elka" żużlowiec z Chorwacji. Właśnie w swoim kraju po przeprowadzonej we wtorek operacji będzie dochodził do pełni zdrowia. Przerwa Pavlica w startach ma potrwać około sześciu tygodni.
Źródło: Radio Elka