- Stawiam na to, że czterech naszych zawodników obejrzymy w wielkim finale. Jarosław Hampel deklaruje, że nie lubi toru w Goeteborgu, bo jeszcze nie był tam w finale. Janusz Kołodziej z kolei ostatnio się sporo mota. Myślę jednak, że za chwilę wszystko będzie miał poukładane i będzie stanowił silny punkt naszego zespołu. Mówi się, że Janusz odczuwa skutki upadku z Leszna. Byłem zawodnikiem i wiem, że jak się zapnie kombinezon i założy kask to już się o bólu nie pamięta. Może on odczuwa jakieś dolegliwości, ale adrenalina przy takich zawodach jest taka, że nie powinno mu to przeszkadzać. Gdyby rzeczywiście był problem ze zdrowiem to by po prostu nie jechał - uważa Zenon Plech.
Nasz ekspert zaznacza, że reprezentanci nie będą mogli usprawiedliwiać ewentualnej porażki nowymi tłumiki. - Każdy zawodnik, wiem to po sobie, zawsze stara się usprawiedliwić czymś swoją słabszą jazdę. Niewielu potrafi wziąć winę za słabszy występ na siebie. Nasi zawodnicy nie będą już z pewnością mogli zwalać winy za ewentualną porażkę na nowe tłumiki. Pokazali w Lesznie, że potrafią osiągać świetne wyniki na tych urządzeniach.
Pierwszą odsłonę tegorocznego cyklu Grand Prix wygrał Nicki Pedersen. Zenon Plech nie widzi go jednak w gronie faworytów sobotniego turnieju w Goeteborgu. - Nie uważam, żeby można było mówić o powrocie do wielkiej formy tego zawodnika. Jego triumf w Lesznie był dziełem zbiegu szczęśliwych wypadków. Myślę, że Duńczyk będzie w tym roku przeplatał dobre występy słabymi.
Podium Grand Prix Szwecji według Zenona Plecha:
1. Jarosław Hampel
2. Rune Holta
3. Tomasz Gollob
4. Janusz Kołodziej
------------------------------------------------------
SportoweFakty.pl i Super Speedway polecają autobiografię Zenona Plecha zatytułowaną "W cieniu złota". Książkę w cenie 45zł można kupić m.in. w sieci Empik, księgarniach, podczas meczów żużlowych oraz w sprzedaży wysyłkowej. Zamówić ją można też pod numerem tel. 65 526 14 81 lub e-mail: info@jagart.com.pl