Kontrakt z nim został podpisany już w czwartek, a w sobotę - o czym informowaliśmy - weźmie on udział w pierwszym w tym roku treningu Orła na swoim torze. Łukasz Przedpełski nie ma na swoim koncie jeszcze większych osiągnięć. Do tej pory startował przede wszystkim w zawodach młodzieżowych, gdzie oprócz Unibaksu, reprezentował też GTŻ Grudziądz.
Jak się okazuje, sobotni trening w Łodzi nie byłby możliwy, gdyby nie... cuda Janusza Ślączki. - Inne kluby mają duże problemy z odpowiednim przygotowaniem swoich torów, u nas natomiast trener Janusz Ślączka przeszedł samego siebie, dokonał cudów i sprawił, że nawierzchnia nadaje się do jazdy. Na treningu mają stawić się wszyscy polscy zawodnicy naszej drużyny - mówi w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim prezes klubu - Agnieszka Szafran.
Źródło: Polska Dziennik Łódzki.