Chciałbym jeździć w Polsce już teraz - rozmowa z Kozzą Smithem, australijskim żużlowcem

Kozza Smith to jeden z bardziej utalentowanych przedstawicieli młodego pokolenia w Australii. 23-letni "Kangur" w rozmowie z SportoweFakty.pl ocenia swoje ostatnie występy, a także opowiada o nadziejach związanych z sezonem 2011.

W tym artykule dowiesz się o:

Bartosz Pogan: W klasyfikacji generalnej styczniowych Indywidualnych Mistrzostw Australii zająłeś ósme miejsce. Jak ocenisz ten turniej w twoim wykonaniu?

Kozza Smith: Ósme miejsce jest dobre. Miałem nadzieję na nieco lepsze, ale to tylko speedway. Miałem kilka dobrych wyścigów, w których wygrywałem z kilkoma dobrymi zawodnikami, takimi jak Chris Holder i Davey Watt. Ogólnie mogę być usatysfakcjonowany swoimi występami.

W ostatnich miesiącach startowałeś w kilku turniejach. Jak podsumujesz swoje starty w Australii?

- Cieszyłem się na jazdę w Australii. W tym sezonie w byłem w pełni zdrowy i mogłem wziąć udział we wszystkich zaplanowanych zawodach. W zeszłym roku byłem kontuzjowany i nie mogłem zbyt wiele pojeździć w Australii, dlatego jestem zadowolony, że teraz to się udało. To pomoże mi być w dobrej formie na początek sezonu w Europie.

Już wkrótce rozpoczyna się sezon w Europie. Jak przygotowujesz się do pierwszych jazd na torze?

- Pracuję nad moim przygotowaniem fizycznym w Australii, tak aby być gotowy do jazdy w Wielkiej Brytanii. Niedługo wracam na Wyspy i tam będę przygotowywać moje motocykle do pierwszych treningów na torze w Berwick.

W sezonie 2011 startować będziesz w Berwick. Z jakimi nadziejami podchodzisz do startów w tym klubie?

- Chcę cieszyć swoją jazdą tamtejszych kibiców i być numerem 1 w drużynie. W każdym meczu staram się dać z siebie wszystko, tak aby kibice, którzy płacą za oglądanie zawodów byli usatysfakcjonowani.

Jak dotąd nie masz kontraktu w Elite League. Jest szansa że ta sytuacja się zmieni?

- No tak, nadal pozostaję bez kontraktu. Bardzo chciałbym jednak startować w Elite League, tak aby podwoić swoją ilość imprez w tym sezonie. Mam nadzieję, że wkrótce znajdę klub, w którym mógłbym startować.

Od lat najlepszą liga na świecie jest liga polska. Chciałbyś w niedalekiej przyszłości spróbować jazdy w Polsce?

Tak, chciałbym jeździć w Polsce już teraz, ale nie mam jak na razie tam żadnego kontaktu. Żaden z klubów nie był zainteresowany moją sobą, ale to nie zmienia faktu, że jestem zainteresowany startami w polskiej lidze i wciąż czekam na jakieś propozycje.

Jakie masz plany i cele na sezon 2011? Co chciałbyś osiągnąć w tym roku?

- Wyznaczyłem cele dla samego siebie, ale chciałbym je zachować dla siebie. Na pewno chciałbym rozpocząć jazdę w Polsce lub Szwecji i prezentować się tam jak najlepiej.

Komentarze (0)