Patryk Dolny: Gdy zobaczyłem prezent, to stanąłem jak słup

Patryk Dolny jest jednym z niewielu zawodników, który ma obecnie podpisany kontrakt ze Speedway Polonią Piła. Wychowanek tegoż klubu opowiada o prezencie, który znalazł pod choinką, zdradza jak wygląda jego baza sprzętowa i w jaki sposób przygotowuje się sezonu.

Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia Patryk Dolny zapamięta z pewnością na całe życie. Wszystko to za sprawą prezentu, który znalazł pod choinką. - Mój "brodaty" w tym roku był bardzo bogaty, bo przyniósł mi wysokiej klasy motor żużlowy. Siedząc w pokoju tata nagle mnie zawołał i mówi, ze ktoś coś przyniósł pod choinkę. Z racji tego, że bardzo lubię otrzymywać prezenty, szybko pobiegłem do pokoju z choinką. Gdy zobaczyłem ten motocykl, to po prostu stanąłem jak słup i nie mogłem uwierzyć, że to prawda. W pewnym momencie myślałem, że jest to jakiś żart, ale w końcu doszło do mnie, że to była prawdziwa, kompletna maszyna żużlowa. Był to dla mnie szok. Wszystko to dzięki moim wspaniałym rodzicom, którzy kupili dla mnie ten motocykl. Jestem im za to dozgonnie wdzięczny!

Wychowanek Polonii mimo, że na żużlu jeździ stosunkowo krótko, doskonale wie jak przygotować się do sezonu, ponieważ wcześniej jego pasją był motocross. Pierwszy etap przygotowań ma już za sobą, jednak nadal pracuje, głównie nad kondycją. - Do sezonu przygotowuję się praktycznie sam. Wynika to z tego, że klubowe treningi mamy tylko w piątki i soboty, więc cały tydzień nie można bezczynnie leżeć. Gdy jestem w szkole biegam przełajowo i gram na sali z chłopakami piłkę. Dużo ćwiczę. Przede wszystkim skupiam się na zrzuceniu wagi. Podczas treningów klubowych ćwiczymy na siłowni, chodzimy na basen, ale przede wszystkim wyrabiamy kondycje na hali.

Przygotowanie sprzętowe utalentowanego zawodnika, nie powinno ustępować przygotowaniu fizycznemu. Do sezonu Patryk ma zamiar skompletować trzy wysokiej klasy motocykle. - Obecnie posiadam dwa kompletne motocykle wysokiej klasy, a dodatkowo jeden silnik i jedną ramę, do której muszę jeszcze dokupić kilka ważnych elementów. Do sezonu powinienem mieć trzy kompletne motocykle. Mam dzięki temu spokój psychiczny, bo mogę się już nie martwic o sprzęt i dbać tylko o siebie.

Kłopoty finansowe Polonii nie wpływają na przygotowania Patryka do startów. Sytuacja klubu oczywiście jest dla niego sporym zmartwieniem, jednak stara się unikać myślenia o niej. - Sytuacja w klubie jak każdy wie nie jest najlepsza. Staram się o tym nie myśleć, ale chcąc nie chcąc siedzi to w mojej głowie. Nie przeszkadza mi to jednak w przygotowaniach. Robię to co do mnie należy, a klubem niech zajmują się sternicy. Przejmuje mnie ta cala sprawa, ale wierzę, ze będzie dobrze. Jak to mówią - do trzech razy sztuka. Oby sprawdziło się to i w naszym przypadku!

Wychowanek Polonii w zbliżającym się sezonie zamierza wywalczyć na stałe miejsce w podstawowym składzie swojego klubu. Ma mu to pomóc w systematycznym rozwoju. - Moim głównym celem jest wejście i utrzymanie się w pierwszym składzie Polonii i zdobywanie doświadczenia. Tylko dzięki jeździe w lidze mogę osiągnąć swoje zamiary, więc na tym się wyłącznie będę skupiał. Jeśli chodzi o cele indywidualne, to tylko takie, że muszę poprawić swoja jazdę, bo popełniam jeszcze dużo błędów. Na awansach czy osiągach się nie skupiam, bo jeśli poukładam to wszystko o czym powiedziałem, to reszta przyjdzie sama.

Komentarze (0)