Prezes Kolejarza poinformował w Gazecie Wyborczej, że klub nie zalega ze składami urzędowi skarbowemu i ZUS-owi ale nie zdążył z otrzymanie odpowiednich zaświadczeń. - Sygnalizowaliśmy w Warszawie, że nie zdążymy na czas otrzymać z urzędów wymaganych zaświadczeń. Trzeba na nie czekać kilka tygodni. Księgowa starała się przyspieszyć sprawę, jednak w terminie się nie zmieściliśmy. Dlatego złożymy nowe pismo w Warszawie, kiedy tylko będzie komplet dokumentów - powiedział Jerzy Drozd.
Opolanie zalegają także zawodnikom. - Nasze zadłużenie to około 100 tysięcy złotych. Spłacamy je systematycznie - poinformował prezes Kolejarza. Według Gazety Wyborczej podpisać porozumienia z opolskim klubem nie chce jeden z zawodników. Jednak działacze Kolejarza nie ujawniają jego nazwiska.
Więcej w Gazecie Wyborczej.