Jarosław Hampel: Nie zamierzam walczyć o złoty medal przez 20 lat

Fantastyczny sezon ma za sobą Jarosław Hampel. Polak wywalczył złote medale w rozgrywkach ligowych w Polsce i Szwecji, a w cyklu Grand Prix zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

Sukces wychowanka pilskiej Polonii został dostrzeżony również przez organizatorów plebiscytu Przeglądu Sportowego. Mały jest jednym z nominowanych do tytułu najpopularniejszego sportowca Polski. - Dla każdego sportowca już nominacje są zaszczytem. Nie brakowało nam wielkich sukcesów na światowych arenach i podczas igrzysk olimpijskich w Vancouver. Nie odkryję Ameryki stwierdzeniem, że do trzech miejsc na podium wielkimi faworytami są - Justyna Kowalczyk, Tomek Gollob, Maja Włoszczowska, Tomasz Adamek i Adam Małysz. Obecność dwóch żużlowców w elitarnym towarzystwie świadczy, że speedway nadal ma mocną pozycję w naszej sportowej rodzinie. Mam nadzieję, że najlepszy rok w mojej sportowej karierze dopiero nadejdzie - powiedział Jarosław Hampel w wywiadzie udzielonym Głosowi Wielkopolskiemu.

Zawodnik, urodzony w Łodzi, od początku marzył, żeby zostać żużlowcem. - Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Z moim warunkami fizycznymi nie mogłem przecież zostać koszykarzem, piłkarzem czy siatkarzem (śmiech). Zaczęło się na mini-torze w Pawłowicach. Siedem lat temu zostałem mistrzem świata juniorów. Teraz jestem drugim żużlowcem świata. Chcę zostać mistrzem świata. Jestem cierpliwy, ale nie zamierzam walczyć o złoty medal przez 20 lat (uśmiech) - stwierdził jeden z liderów Unii Leszno.

Więcej w Głosie Wielkopolskim.

Komentarze (0)