Nowy regulamin finansowy w I lidze żużlowej - czyli kto ile mógłby zarobić?

Główna Komisja Sportu Żużlowego poinformowała, po uzgodnieniach z władzami klubów I i II ligi, iż wprowadzi przed sezonem 2011 regulamin finansowy, który regulował będzie maksymalne wynagrodzenia zawodników, jakie kluby oferować będą mogły w toku negocjacji kontraktów na najbliższy sezon. Projekt ten, który w zamiarze autorów ma uratować większość klubów żużlowych przed bankructwem, spotkał się ze skrajnymi opiniami.

W szczególności negatywnie wypowiedziało się o nim środowisko zawodników. Policzyliśmy, ile faktycznie wg nowych regulacji zarobić mogliby wybrani zawodnicy, gdyby regulamin obowiązywał w obecnym sezonie.

Opracowując poniższe zestawienie, w związku z trwającym sezonem, dokonaliśmy pewnych szacunkowych obliczeń i założeń związanych m.in. z rozstrzygnięciami w ostatnich spotkaniach sezonu, w szczególności:

- założyliśmy, że przystępując do obecnego sezonu (2010) zawodnicy legitymowaliby się średnią za rok 2009 identyczną z uzyskaną w tegorocznych spotkaniach (założenie konieczne do ustalenia progu kwoty kontraktowej)

- założyliśmy, że zawodnicy, których potencjalny przychód obliczaliśmy wzięliby udział we wszystkich (20) spotkaniach swojej drużyny

- założyliśmy, że w spotkaniach, które pozostały do końca sezonu zawodnicy uzyskiwaliby identyczną średnią biegopunktową, jak w pierwszych 15 (16) spotkaniach sezonu 2010

- założyliśmy, że w spotkaniach wygranych przez drużynę zawodnika, jak też w dwumeczu, w ramach którego drużyna zawodnika zdobyła punkt bonusowy, udział punktów zawodnika w łącznej liczbie punktów drużyny byłby na tym samym poziomie procentowym, jak to wynika z obliczenia udziału punktów zawodnika, w punktach drużyny w przypadku wszystkich dotychczas rozegranych spotkań w sezonie 2010

- zwycięzców pozostałych do rozegrania spotkań (i zdobywców punktów bonusowych) wskazaliśmy wg najbardziej prawdopodobnych rozwiązań

- przy ustalaniu ilości zwycięstw i punktów drużyny wzięliśmy pod uwagę faktycznie zwycięstwa i bonusy drużyny jak też prawdopodobne w meczach pozostałych do rozegrania

- w przypadku zawodników Startu Gniezno, Marmy Hadykówki Rzeszów i Lotosu Gdańsk założyliśmy dla rundy finałowej stawki: 800 PLN netto/pkt., 10 000 PLN netto za zwycięstwo drużyny, 8 000 PLN netto za punkt bonusowy drużyny; dla zawodników PSŻ Lechma Poznań, GTŻ Grudziądz i RKM ROW Rybnik założyliśmy dla rundy finałowej stawki: 400 PLN netto/pkt., 5 000 PLN netto za zwycięstwo drużyny, 4 000 PLN netto za punkt bonusowy

- założyliśmy, że zawodnicy klubów drugiej czwórki średnią biegopunktową w meczach rundy finałowej będą mieli wyższą o 15 procent niż w spotkaniach rundy zasadniczej, gdzie rywalizowali także z drużynami, które w rundzie finałowej są w pierwszej czwórce

- założyliśmy też, że kwoty kontraktowe oraz premia za punkty, jaką otrzymaliby zawodnicy byłaby na maksymalnym poziomie dopuszczalnym przez regulamin finansowy

- analizie poddaliśmy dyspozycję sportową pod regulacjami nowego regulaminu finansowego dwóch zawodników z każdego z polskich klubów startujących w rozgrywkach o DM I ligi, dla każdego z klubów są to: zawodnik z pierwszą lub drugą oraz zawodnik z czwartą lub piątą średnią biegopunktową

- podane kwoty - to kwoty brutto

Z uwzględnieniem powyższych założeń, faktyczne zarobki zawodników na koniec sezonu różniłyby się od poniższych wyliczeń o maksymalnie kilka punktów procentowych, nie wpływających jednak w żaden sposób na pułap finansowy na jakim zarobkować mogliby wymienieni zawodnicy, jak też zawodnicy o podobnym poziomie sportowym.

Zarobki zawodników na podstawie regulaminu finansowego

Imię i nazwisko
123456789Łączny przychód
Lee Richardson 2,308 91.500,00 231 16,22 14 9 258.640,00 225.456,00 41.941,62 358.897,62
Tomasz Chrzanowski 2,186 91,500,00 204 18,06 13 5 172.020,00 173.718,24 31.073,27 296.291,51
Maciej Kuciapa 2,092 91.500,00 181 14,70 14 9 258.640,00 176.656,00 38.027,07 306.183,07
Daniel Nermark 2,154 91.500,00 233 20,59 7 3 80.520,00 198.413,48 16.577,65 306.491,13
Krzysztof Jabłoński 2,114 91.500,00 219 20,55 11 5 183.000,00 213.744,00 37.611,05 342.855,05
Dawid Stachyra 2,000 91.500,00 193 18,38 12 4 185.440,00 188.368,00 34.078,47 313.946,47
Paweł Hlib 1,708 73.200,00 154 14,68 12 4 185.440,00 150.304,00 27.218,52 250.722,52
Michał Szczepaniak 1,989 73.200,00 204 19,12 11 5 183.000,00 199.104,00 34.982,32 307.286,32
Artur Mroczka 1,712 73.200,00 167 14,76 13 5 172.020,00 142.210,52 25.386,66 240.797,18
Ronnie Jamroży 1,429 73.200,00 123 11,76 7 3 80.520,00 104.741,88 9.472,94 187.414,82
Robert Miśkowiak 2,010 91.500,00 178 18,16 10 4 137.860,00 151.577,68 25.033,40 268.111,08
Mateusz Szczepaniak 1,732 73.200,00 164 15,73 10 4 137.860,00 139.655,84 21.683,86 234.539,70

Legenda:

1 - Średnia w sezonie 2010 - podstawa kwoty kontraktowej

2 - Kwota kontraktowa brutto

3 - Szacunkowa liczba punktów w sezonie

4 - Procentowy udział w punktach drużyny

5 - Liczba wygranych spotkań drużyny

6 - Liczba bonusów drużyny

7 - Łączne premie (wygrane, premie, bonusy) na drużynę w sezonie

8 - Przychód z punktówki brutto

9 - Przychód z nagród brutto

10 - Łączny przychód w sezonie brutto

Sport żużlowy jest sportem drogim, wręcz elitarnym. Jednakże otwartym pozostaje pytanie czy przychody zawodników, jak te wynikające z w/w tabelki, w kontekście nadrzędnego celu, jakim jest uratowanie będących w bardzo trudnej sytuacji finansowej klubów, są faktycznie na tak niskim poziomie jak to deklarują zawodnicy? Czy może jednak warto by w sezonie 2011 wszyscy zacisnęli pasa by czarny scenariusz, jaki pisany jest coraz częściej dla wielu klubów się nie ziścił? Czy warto walczyć o większe zyski w kontekście jednego sezonu i odnieść zwycięstwo, które faktycznie okaże się... klęską?! A tak się stanie, gdy w skutek wirtualnych wynagrodzeń zapisanych w kontraktach upadną kluby i ośrodki żużlowe. To nie będzie tylko tragedia kibiców tych klubów, ich władz, ale przede wszystkim będzie to dramat... samych zawodników! Zniknąć może bowiem kilkadziesiąt ich miejsc pracy! Pytanie, czy potrafiliby oni z dnia na dzień odnaleźć się w nowej rzeczywistości, nagle musząc zająć się czymś innym niż żużel? Na te pytania niech każdy odpowie sam.

W prawie pracy popularnym rozwiązaniem stosowanym w czasach kryzysu jest instytucja timesharingu (bynajmniej nie o rodowodzie z ubiegłej epoki!), polegająca w skrócie na tym, że pewna grupa pracowników w danym zakładzie pracy zgadza się pracować mniej (niż pełen etat) lub za mniejsze pieniądze tylko dlatego by inna grupa pracowników nie została zwolniona z wykonywania stosunku pracy. Warto by zawodnicy, Ci którzy wojują lub planują wojować przeciw regulaminowi finansowemu rozważyli czy warto w imię własnych korzyści poświęcić miejsca pracy swoich kolegów z toru...

W najbliższych dniach przedstawimy również średnie roczne wydatki ponoszone przez czołowych zawodników I ligi.

Komentarze (0)