W zeszłym tygodniu w duńskich mediach pojawiła się wypowiedź ojca zawodnika, Ivana Bjerre, który mówił, że Betard zalega Kennethowi 200 tysięcy złotych. Sam zawodnik zapowiedział, że dopóki kwota ta nie pojawi się na jego koncie, nie wystartuje w spotkaniu Betardu. Jak postanowił - tak uczynił. W Częstochowie zabrakło Duńczyka i wrocławianie przegrali mecz, w którym byli murowanym faworytem.
W awizowanym składzie Betardu WTS na niedzielne starcie pod numerem czwartym widnieje nazwisko Kennetha Bjerre. Wiele jednak wskazuje na to, że Duńczyk nie wystartuje również w Tarnowie. Jak informuje Gazeta Wyborcza, klub z Wrocławia nie uiścił jeszcze należności i trudno się spodziewać, że uczyni to w piątek. A to, zgodnie z zapowiedziami lidera cyklu Grand Prix, spowoduje absencję Bjerre w kolejnym ligowym meczu. Spotkaniu, w którym również więcej szans na zwycięstwo daje się Betardowi...
Pocieszeniem może być fakt, że w Tarnowie najprawdopodobniej wystartuje już Piotr Świderski. Wychowanek klubu z Wrocławia w zeszłym sezonie z powodzeniem jeździł w barwach Unii Tarnów, zatem tamtejszy tor nie jest mu obcy.