Hit nie rozczarował! Kapitalny mecz w Gnieźnie - relacja ze spotkania Start Gniezno - Lotos Wybrzeże Gdańsk

Różnicą zaledwie czterech punktów Start Gniezno pokonał na swoim torze Lotos Wybrzeże Gdańsk. Goście szanse na wygraną stracili dopiero w samej końcówce, a zgromadzeni kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Zawodnicy obu zespołów walczyli dosłownie o każdy metr toru. Nie obyło się bez kontrowersji.

Trenerzy obu zespołów nie wprowadzili żadnych zmian w awizowanych wcześniej składach. Zgodnie z oczekiwaniami formacje juniorskie uzupełnili obcokrajowcy - Robin Aspegren (Start) oraz Matej Kus (Wybrzeże).

Od pierwszych biegów na torze nie brakowało walki i efektownych mijanek. Ataki w wykonaniu Mateja Ferjana, Krzysztofa Jabłońskiego czy Magnusa Zetterstorema skutecznie rozgrzały nieco zmarzniętą publiczność, która szczelnie wypełniła cały stadion. Praktycznie całą szerokość toru wykorzystywał Paweł Hlib, który był bardzo dobrze spasowany i toczył wyrównane boje z liderami Startu.

W zespole Wybrzeża, oprócz wspomnianych Hliba i Zetterstorema, na wyróżnienie zasłużył Renat Gafurov. Rosjanin dysponował szybkim motocyklem, nieźle spisywał się także na starcie. W swoim pierwszym starcie bardzo długo bronił się przed atakami gnieźnian, jednak na przedostatnim łuku najechał na tylne koło Stachyry i upadł na tor. Bardzo słabo zaprezentował się Thomas Jonasson, który tylko raz zdołał pokonać żużlowca gospodarzy. Po niezłym początku, w drugiej fazie zawodów "zgasł" Dawid Stachyra. - Poszedłem w złą stronę z przełożeniami - wyjaśniał po zawodach.

Wśród podopiecznych Leona Kujawskiego najlepiej spisali się Michał Szczepaniak i starszy z braci Jabłońskich. Obaj jako jedyni tego dnia zdołali pokonać lidera gości - Zetterstroema. Imponować mógł szczególnie "Szczepan". Były zawodnik Włókniarza Częstochowa był bardzo szybki na trasie, a także świetnie wychodził spod taśmy. - Nie myślałem, że będzie aż tak dobrze! - cieszył się. Nieco więcej spodziewano się po Peterze Ljungu, który świetnie spisywał się w sparingach, i Ferjanie. Szczególnie ten drugi, poza swoim pierwszym startem, nie był zbyt szybki. Bardzo ambitną postawę zaprezentował Kacper Gomólski, który twardo walczył o każdy punkt z o wiele bardziej doświadczonymi rywalami. W pierwszym swoim starcie "Ginger" został wykluczony za spowodowanie upadku Damiana Sperza. - Nie rozumiem tej decyzji, ale nie pozostaje mi nic innego, jak się z nią zgodzić - mówił po meczu. Całkiem poprawny występ zaliczył powracający do Gniezna Adrian Gomólski, który zaprezentował bardzo ambitny i widowiskowy speedway. Pierwsza wygrana (wspólnie ze Szczepaniakiem 5:1) pozwoliła mu wykonać charakterystyczny gest w kierunku cieszących się kibiców. - Nie jestem do końca zadowolony, gdyż wiem, że stać mnie na dużo więcej. Szczególnie żałuję tego wykluczenia... Najważniejsze jednak, że odnieśliśmy zwycięstwo. Kibicom dziękuję za świetne przyjęcie!

Licznie zgromadzeni tego dnia na stadionie w Grodzie Lecha kibice na pewno mogą być usatysfakcjonowani obejrzanym widowiskiem. Cenne 2 punkty do ligowej tabeli dopisali czerwono-czarni, jednak wypracowana czteropunktowa zaliczka pozostawia otwartą sprawę bonusu za zwycięstwo w dwumeczu. Trener Stanisław Chomski sprawiał wrażenie zadowolonego z postawy swoich podopiecznych. - Jest bardzo dobra atmosfera w zespole, wszyscy ze sobą współpracują. Zabrakło trochę komunikacji na torze - komentował szkoleniowiec.

Start Gniezno 47:

9. Peter Ljung - 9 (3,2,2,2,0)

10. Matej Ferjan - 6+2 (1,1*,1*,3,0)

11. Michał Szczepaniak - 13+1 (2*,3,3,3,2)

12. Adrian Gomólski - 5 (3,w,1,1)

13. Krzysztof Jabłoński - 11+1 (2,3,2,2*,2)

14. Kacper Gomólski - 1 (w,1,0,-,0)

15. Robin Aspegren - 2 (2,0)

Wybrzeże Gdańsk 43:

1. Paweł Hlib - 9+1 (2,2,3,1*,1)

2. Thomas H. Jonasson - 3 (0,1,1,1)

3. Dawid Stachyra - 3 (1,2,0,0)

4. Renat Gafurov - 7+1 (w,1*,3,t,3)

5. Magnus Zetterstroem - 15 (3,3,2,3,1,3)

6. Damian Sperz - 3 (3,0,0,-,-)

7. Matej Kus - 3 (1,0,2)

Bieg po biegu:

1. (66,09) Ljung, Hlib, Ferjan, Jonasson 4:2

2. (66,38) Sperz, Aspegren, Kus, K. Gomólski (w/su) 2:4 (6:6)

3. (66,16) A. Gomólski, Szczepaniak, Stachyra, Gafurow (w/su) 5:1 (11:7)

4. (66,72) Zetterstroem, Jabłoński, K. Gomólski, Sperz 3:3 (14:10)

5. (65,37) Szczepaniak, Hlib, Jonasson, A. Gomólski (w/su) 3:3 (17:13)

6. (66,50) Jabłoński, Stachyra, Gafurow, K. Gomólski 3:3 (20:16)

7. (65,87) Zetterstroem, Ljung, Ferjan, Sperz 3:3 (23:19)

8. (66,66) Hlib, Jabłoński, Jonasson, Aspegren 2:4 (25:23)

9. (66,44) Gafurow, Ljung, Ferjan, Stachyra 3:3 (28:26)

10. (66,12) Szczepaniak, Zetterstroem, A. Gomólski, Kus 4:2 (32:28)

11. (66,22) Ferjan, Jabłoński, Jonasson, Stachyra 5:1 (37:29)

12. (66,31) Szczepaniak, Kus, Hlib, K. Gomólski 3:3 (40:32)

13. (66,16) Zetterstroem, Ljung, A. Gomólski, Gafurov (t) 3:3 (43:35)

14. (65,88) Gafurov, Jabłoński, Zetterstroem, Ferjan 2:4 (45:39)

15. (66,09) Zetterstroem, Szczepaniak, Hlib, Ljung 2:4 (47:43)

Startowano: według I zestawu

Sędziował: Józef Piekarski (Toruń)

NCD: Michał Szczepaniak (Start) - 65,37 sek. (w 5. wyścigu)

Widzów: ok. 8000.

Komentarze (0)