Szymon Bańdur w minionym sezonie wykręcił średnią biegową na poziomie 1.138. Miewał mecze bardzo udane, ale także takie o których chciał jak najszybciej zapomnieć. Przed nim kolejny sezon w Metalkas 2. Ekstralidze, a w Krośnie wierzą, że doświadczona już na swój sposób formacja młodzieżowa dorzuci cennych punktów do dorobku seniorów.
- To mój trzeci sezon, a drugi z możliwością startów w rozgrywkach ligowych. Uważam, że mogę stać się jeszcze lepszym zawodnikiem, więc z całych sił staram się przygotować przez zimę i ponadrabiać zaległości, aby kolejny rok był z przytupem - powiedział Bańdur w rozmowie z klubową telewizją.
Żużlowiec w ostatnim czasie przebywał na zgrupowaniu z zespołem, a ponadto przygotowuje się indywidualnie do nowego sezonu. Jak sam mówi - zmiany w porównaniu z poprzednią kampanią rozpoczął od kwestii podejścia do wielu tematów.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Goliński, Vaculik, Cegielski i Kędzierski
- Staram się wykluczać swoje błędy, aby co roku mieć ich mniej, ale zawsze coś się znajdzie i jest nad czym pracować. Jednak trzeba mieć poczucie ciągłego rozwoju. Nie mnie oceniać poczyniony progres. Robię jednak pracę, żeby wszyscy to zauważali - dodał junior.
Przynajmniej jeszcze półtora miesiąca Bańdur musi oglądać motocykle wyłącznie w swoim garażu. - Czuję głód w sobie, aby zacząć już ten sezon. Trochę dziwne, że aż tak wcześnie chciałbym już pojeździć (śmiech). Na razie jednak skupiam się na przygotowaniach, bo to jest najważniejsze - skomentował.