Duńczyk w rundzie zasadniczej wywalczył 13 na 15 możliwych punktów, by następnie w finałowej gonitwie zameldować się na mecie na pierwszej pozycji. - Uzyskałem bardzo dobry rezultat i jestem z niego w pełni zadowolony. To były dopiero moje drugie zawody w tym sezonie i powrót na motocykl jest naprawdę fajną sprawą. Chcę, żeby rozgrywki nabrały już właściwego tempa, i żebym mógł ścigać się codziennie - powiedział Andersen.
Hans nie ukrywa, że na torze w Coventry zawsze czuje się wyśmienicie. - Za każdym razem z wielką radością przybywam na Brandon Stadium. Stawka uczestników była bardzo wymagająca, co stwarzało idealne warunki do przetestowania obranych wcześniej rozwiązań - dodał 29-latek.
Po udanym występie w Brandonapolis kibice toruńskich Aniołów wierzą, że ponowne zakontraktowanie Duńczyka okaże się strzałem w dziesiątkę. - To dopiero pierwsze jazdy, ale po dokonanych zimą korektach czuję się na motocyklu bardzo dobrze - zakończył Andersen.
Przypomnijmy, że Hans Andersen oficjalnie zainauguruje sezon ligowy w Polsce 5 kwietnia, kiedy to jego Unibaks Toruń zmierzy się na własnym torze z Betardem WTS Wrocław.