Marcin Piekarski: Ten sezon będzie dla mnie ważny

Marcin Piekarski w nadchodzącym sezonie będzie bronił barw Kolejarza Opole. Wychowanek Włókniarza Częstochowa kreowany jest na podstawowego juniora opolskiej ekipy, a sami działacze wraz z trenerem, Andrzejem Maroszkiem wiele obiecują sobie po 21-latku.

W tym artykule dowiesz się o:

Piekarski dużą wagę przykłada do startów w stolicy polskiej piosenki, bowiem po raz pierwszy spróbuje swoich sił w innym klubie, a ponadto nadchodzący sezon będzie dla niego ostatnim w gronie juniorów. - Na pewno ten sezon będzie dla mnie ważny. W Opolu będę jeździł prawdopodobnie we wszystkich meczach ligowych i jest to dla mnie szansa, aby się wykazać. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby pomóc drużynie i nie zawieść kibiców i działaczy - mówi Piekarski.

21-latek tradycyjnie szlifuję swoją formę pod okiem Piotra Ruszela wraz z kolegami z macierzystego klubu. Piekarski powoli myśli także o wyjeździe na tor, co może być jednak trudnym zadaniem ze względu na aurę panującą w naszym kraju, na co wpływ mają ostatnie dodatnie temperatury. Wychowanek "Lwów" nie bierze jednak pod uwagę zagranicznego wyjazdu w celu odbycia pierwszych treningów. - Raczej żadnych podróży nie planuję. Myślę, że tory w Polsce szybko będą nadawały się do jazdy, bo jak widać każdy klub czyni w tym kierunku starania. Do sezonu przygotowuję się wraz z drużyną Włókniarza pod okiem pana Piotra Ruszela. Treningi są wymagające, ale to powinno dać należyte efekty w trakcie sezonu - zaznacza.

Opolscy działacze wielkie nadzieje wiążą z zakontraktowaniem Piekarskiego. 21-latek ma bowiem pełnić rolę podstawowego młodzieżowca w zespole. Piekarski zdaje sobie sprawę z ciężaru i presji, jaka na nim ciąży i przygotowuję się także od strony sprzętowej. - Będę dysponował motocyklami marki GM. Obecnie kończymy już ich składanie i lada moment będą gotowe do jazdy - zapewnia częstochowianin.

Nowością w tym sezonie będzie stosowanie tłumików, których zadaniem będzie zmniejszenie decybeli dźwięku. Ich wprowadzenie budzi spore kontrowersje. Zawodnik Kolejarza Opole póki co wstrzymuje się z oceną i jego zdaniem wszystko zweryfikują pierwsze treningi. - W tej kwestii nie chciałbym się wypowiadać, bo nie miałem jeszcze okazji testować nowych tłumików. Co prawda zakupiłem już nowe tłumiki, ale coś więcej będzie można powiedzieć dopiero po pierwszych treningach - podkreśla Piekarski.

Po kilku latach posuchy opolski klub w tym sezonie mierzy w walkę o awans do I ligi. Działaczom udało się skompletować niezwykle interesujący skład, w którym nie brakuje ciekawych nazwisk. Obok Kolejarza aspiracji sięgających walki o awans po raz kolejny nie ukrywają działacze Orła Łódź, a sporo namieszać mogą także ekipy z Krosna, Krakowa, czy Ostrowa. - Myślę, że w gronie faworytów powinno znaleźć się kilka zespołów, bo z tego co się orientuje nikt tej zimy nie próżnował i każdy poczynił wzmocnienia i dlatego ciężko wskazać zdecydowanego faworyta. Opole stać na dobry wynik, ale to zależy od wszystkich zawodników i trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia - kończy Marcin Piekarski.

Źródło artykułu: