3 
Piotr Mikołajczak od kilku lat jest działaczem żużlowym. W przeszłości współpracował z klubami z Gniezna, Opola czy Częstochowy. Dziś jest natomiast związany z ekstraligową Betard Spartą Wrocław, gdzie pełni stanowisko menedżera spotowego.
Mikołajczak, o czym może nie wszyscy fani żużla wiedzą, ma wojskową przeszłość. To nie tylko człowiek speedwaya, ale i komandor porucznik rezerwy. W rozmowie z WP SportoweFakty rodowity gnieźnianin odniósł się do tematu dobrowolnych szkoleń wojskowych, o którym ostatnimi czasy jest bardzo głośno.
- Pomysł dobrowolnych, powszechnych szkoleń wojskowych - szczególnie w obliczu obecnej sytuacji międzynarodowej, patrząc głównie przez pryzmat bezpieczeństwa Polski, uważam za uzasadniony. Dobrze, że - jak zaznacza to rząd - będą to szkolenia dobrowolne, a zatem zmuszać nikt nikogo nie będzie. Wierzę jednak, że nasi obywatele, czując odpowiedzialność za nasz kraj, za swoją ziemię, licznie będą w tych miesięcznych szkoleniach uczestniczyć. Zresztą ze swoich źródeł wiem, że zainteresowanie jest bardzo duże - powiedział kmdr por. rez. Mikołajczak.
Spostrzegł jednocześnie, że "rekompensaty za to szkolenie są dość spore, a również można będzie liczyć na wiele profitów, które mogą przydać się w życiu zawodowym poza wojskiem".
- Co mam na myśli? Gratyfikację finansową w wysokości 6 tys. zł, możliwość nabycia dodatkowych uprawnień, np. prawo jazdy na pojazdy powyżej 3,5 tony oraz sprzęt specjalistyczny. Będzie naprawdę dużo profitów i wierzę, że wiele osób z tego skorzysta, a przy okazji osiągniemy poziom rezerw wojskowych bardzo wysoki. To bardzo ważny element na wypadek ewentualnego konfliktu, czego oczywiście nikomu nie życzę, bo jak widać na przykładzie Ukrainy, jest on bardzo wyniszczający i stresogenny dla wszystkich obywateli. Nie chcę już wspominać o znacznych zniszczeniach w infrastrukturze, etc. Wojna to naprawdę nic dobrego - dodał.
Mikołajczak jest przekonany, że "aby uniknąć zachęty do ataku dla potencjalnego agresora na Polskę, musimy jako kraj pilnie wzmocnić się militarnie zarówno w stanach osobowych, jak również w sprzęcie i uzbrojeniu wojskowym".
- Uważam, że - patrząc na obecny stan rzeczy na świecie, w tym głównie na działania za wschodnią granicą - bezpieczeństwo naszego państwa, rozwój polskiej armii, powinien stać się priorytetem narodowym - podsumował.
Obecnie w Polsce trwają prace nad wprowadzeniem powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych dla obywateli. Premier Donald Tusk zapowiedział, że do końca roku zostanie opracowany model szkoleń, który umożliwi każdemu dorosłemu mężczyźnie w Polsce zdobycie podstawowych umiejętności wojskowych. Plan zakłada, że do 2027 roku liczba przeszkolonych ochotników wzrośnie do 100 tysięcy rocznie.
Program szkoleń będzie obejmował kilka grup: rezerwistów, nowych rekrutów oraz cywilów, którzy w razie potrzeby mogą pełnić funkcje żołnierzy. Szkolenia będą dobrowolne i dostępne dla wszystkich zainteresowanych, zarówno mężczyzn, jak i kobiet.
ZOBACZ WIDEO: Michelsen spędził dwa lata we Włókniarzu. Odpowiada wyraźnie, czy żałuje tej decyzji
