Żużel. Europa obudziła się ze snu zimowego. Sprawdź, kto i gdzie wyjechał na tor w ten weekend

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Matej Zagar
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Matej Zagar

Początek marca to czas, kiedy kibice żużla budzą się ze snu zimowego, nasłuchując wieści z europejskich torów. Nie inaczej jest w tym roku. Warto odnotować, że na Starym Kontynencie już jeżdżą.

W przerwie zimowej na brak żużlowych emocji narzekać nie możemy. W Argentynie i Australii toczy się batalia o mistrzostwo tych krajów, w Nowej Zelandii też warczą motocykle. Podobnie zresztą do Stanów Zjednoczonych. Dla kibica jednak to nie to samo, co ściganie od marca do połowy października. Szczególnie w Polsce. Nic dziwnego, że tęsknimy za tym, co się dzieje na Starym Kontynencie.

We francuskim Macon pojawili się amatorzy wrocławskiej drużyny AKŻ Spartanie. Niespełna 30 kilometrów dalej - w Morizes grupa kibiców mogła obserwować jazdy zawodników, którzy przygotowują się do ligowej inauguracji w tymże kraju: Lukasa Fienhage, Tinoa Bouina oraz Mathiasa Tresarrieu. Towarzyszyli im m.in. Noah Urda, flattrackowcy oraz zawodnicy dosiadający sidecarów.

ZOBACZ WIDEO: Miliarder mocno zaangażował się w działanie klubu. "Rozmawiamy codziennie"

Do Stanów Zjednoczonych udał się natomiast Anton Karlsson. Były już zawodnik Włókniarza Częstochowa ma wiele sobie do udowodnienia, a ponadto chce przekonać polskie kluby do tego, by dały mu szansę. Nim jednak Szwed przyjedzie na treningi do Polski, to obrał kurs na ojczyznę Grega Hancocka i pod jego okiem pokręcił kilka kółek.

"Trenowaliśmy kilka razy, a ponadto wezmę udział w Memoriale Connora Penhalla. Widzę to jako przydatne doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłości. To zupełnie coś innego, niż warunki do których jestem przyzwyczajony" - napisał Karlsson w social mediach.

We włoskim Lonigo można było spotkać z kolei Mateja Zagara, Paco Castagnę i wracającego do ścigania po perturbacjach zdrowotnych w ubiegłym roku Nicolasa Covattiego. Do brytyjskiego Workington przyjechali z kolei Jye Etheridge, Tate Zischke oraz Jordan Jenkins.

Komentarze (1)
avatar
mały w
49 min temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Cinkowski, co ty znowu przyjąłeś? 
Zgłoś nielegalne treści