Żużel. Trafi do klubu PGE Ekstraligi? Ważne słowa zawodnika

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Maksym Borowiak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Maksym Borowiak

W minionym sezonie Maksym Borowiak startował w barwach ROW-u Rybnik. Niewykluczone, że w rozgrywkach PGE Ekstraligi 2025 również przywdzieje kevlar z rekinem na piersi.

Na razie Maksym Borowiak widnieje w kadrze Fogo Unii Leszno. Mówi się jednak, że wielce prawdopodobne jest jego wypożyczenie do Innpro ROW-u Rybnik. Taką możliwość w rozmowie z WP SportoweFakty potwierdził sam zawodnik.

Tak, jest to możliwe, ale nic w tej kwestii nie jest jeszcze pewne - podkreślił Borowiak.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

Na temat Borowiaka bardzo pozytywnie w rozmowie z klubowymi mediami wypowiadał się trener rybnickiej drużyny Piotr Żyto, który wysłał sygnał, że kolejny rok startów w barwach ROW-u jest bardzo realnym scenariuszem. - Wiele sobie po nim obiecuję - przyznawał (czytaj więcej >>>).

- Słowa od trenera na mój temat są pozytywne i budujące - nie ukrywa zaś junior.

Borowiak uważa, że z roku na rok jego jazda wygląda lepiej. - Sezon 2024 był dla mnie bardzo ciężki, ponieważ trafiłem do nowego klubu, co oznaczało również nowy tor i nowe otoczenie. Nie jest to najłatwiejsza rzecz, szczególnie dla młodego zawodnika - spostrzegł.

- Była to też jedna z przyczyn mojego bardzo słabego początku sezonu, ale później szło mi już coraz lepiej - podkreślił nasz rozmówca.

Maksym Borowiak zdaje sobie sprawę z tego, że jest jeszcze wiele rzeczy, nad którymi musi popracować. Priorytetem jest dla niego polepszenie startów i techniki. Do sezonu 2025 młody zawodnik przygotowuje się bardzo pieczołowicie.

- Aktualnie przygotowuję się fizycznie do sezonu i naprawdę nie są to łatwe treningi. Wiem, że to mi dużo pomoże w sezonie. Jeżeli chodzi o sprzęt, to niezależnie, w jakiej lidze wystartuję w przyszłym sezonie, jestem przygotowany ekstraligowo - ujawnił.

Przekazał też, że ma wiele celów na sezon 2025, ale chce zostawić je dla siebie. Maksym Borowiak nie ukrywa, że jego marzeniem jest wywalczenie mistrzostwa świata, zaś do rozwoju napędza go "chęć wygrywania i zdobywania pucharów oraz medali".

Komentarze (1)
avatar
GABOR
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepiej jeździł , kiedy był w Falubazie. 
Zgłoś nielegalne treści