Ostatnie tygodnie czy też miesiące nie były łatwe dla Stali Gorzów. Klub borykał się z ogromnymi problemami finansowymi. Ostatecznie sporo spraw udało się wyprostować i już niebawem gorzowianie będą musieli skupić się przede wszystkim na sprawach sportowych - rywalizacji w PGE Ekstralidze.
Jak zawirowania wokół klubu postrzega jego legenda Ryszard Franczyszyn?
- Patrząc na to, co się działo i jest teraz, to myślę, że dali radę to jakoś wyciągnąć. Co będzie dalej? To jest duży znak zapytania, przynajmniej dla mnie. Troszkę tego żużla liznąłem i wiem, jak to jest. Mam jednak głęboką nadzieję, że Stal Gorzów da sobie radę i ze wszystkiego wybrnie. Na pewno istotne jest to, by obyło się bez kontuzji. Zważając na obecny skład, przy jakichś urazach, trudno byłoby się utrzymać i walczyć o wyższe pozycje w tabeli - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jeżeli kontuzji nie będzie, to - według byłego żużlowca - Stal Gorzów może nawet pokusić się o udział w play-offach PGE Ekstraligi 2025.
- Jeśli wszystko byłoby dobrze i obyło się bez kontuzji tych najważniejszych zawodników, to sądzę, że Stal Gorzów może dostać się do play-offów. Byleby te urazu omijały zespół i liczę na tę czołową czwórkę - podsumował Ryszard Franczyszyn.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski
Zawsze ze Stalą