To będzie siódma edycja Speedway of Nations, a Reprezentacja Polski wciąż nie ma na swoim koncie zwycięstwa w tym czempionacie. A przecież już dwukrotnie gościliśmy go na własnej ziemi - w 2018 roku we Wrocławiu i w dwa lata później w Lublinie. W obu przypadkach Polacy kończyli na podium, ale nie na tym najwyższym stopniu.
Ostatnie dwie edycje SoN to z kolei brak Biało-Czerwonych wśród trzech czołowych ekip świata. W tym roku nasz kraj znów będzie gościć najlepsze reprezentacje, więc apetyty są ogromne. Kto może dać nam mistrzowską koronę? Zdaniem Jana Konikiewicza jest dwóch kandydatów do składu.
Zdaniem byłego wiceprezesa zarządu One Sport, promotora cyklu SEC oraz dyrektora sportowego cyklu SGP w Warner Bros podstawową parę powinni stanowić Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. - Dlaczego? Bo Motoarena, to jego domowy tor i z sezonu na sezon radzi sobie tam coraz lepiej. Ma w Toruniu lepszy bilans od Kubery, a jak jedzie z wewnętrznych pól, to w zasadzie nie ma na niego mocnych. Kluczowe jest to, że wygrywa starty - mówi Konikiewicz w rozmowie z polskizuzel.pl.
Polak zdaje sobie jednak sprawę z tego, że tor będzie przygotowany zupełnie inaczej niż w trakcie rozgrywek ligowych. - Bardziej przyczepny, odmoczony, pasujący Brytyjczykom. Jednak Patryka to nie zaskoczy, a Bartosz jest na tyle kumaty, że też da sobie radę. W tym turnieju ważne będzie to, kto jak poradzi sobie z ustawieniami. Dudek to gospodarz, stoi za nim Sajdak, więc da radę. O tym, że Zmarzlik też sobie poradzi, chyba nie trzeba nikogo przekonywać - dodał Konikiewicz.
Półfinały Speedway of Nations odbędą się 30 września oraz 1 października. Później czeka nas dzień przerwy i finałowa rywalizacja w ramach rywalizacji juniorów (SoN2 - 3.10) oraz seniorów (SoN - 04.10).