Żużel. Janusz Kołodziej nie ma wątpliwości. Wskazał, który rywal jest bardzo mocny

WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Janusz Kołodziej był gościem magazynu żużlowego na antenie Radia Elka. W wywiadzie odniósł się do przygotowań do sezonu, presji związanej z awansem. Opowiedział również o torze, którego się obawiał.

Janusz Kołodziej po raz ostatni występował na drugim szczeblu rozgrywkowym w Polsce w 2009 roku. Wtedy również po spadku pozostał z drużyną i pomógł jej w szybkim awansie do Ekstraligi. Reprezentował wówczas barwy Unii, jednak tej z Tarnowa. Teraz będzie chciał tej sztuki dokonać z Fogo Unią Leszno i jak sam przyznaje, już nie może się doczekać pierwszych jazd na motocyklu.

- Na początku marca będziemy robić wszystko, żeby wyjechać na tor. Im więcej kółek zrobimy na torze, na motocyklu, tym lepiej dla nas, bo każdy będzie mógł się już zgrać ze swoim sprzętem - mówił w rozmowie z Michałem Koniecznym.

Byki przez 28 lat rywalizowały o drużynowe mistrzostwo Polski. Teraz muszą zmierzyć się nie tylko z nową rzeczywistością w Metalkas 2. Ekstralidze, ale również z presją towarzyszącą spadkowiczowi, który chce do elity jak najszybciej wrócić.

ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski

- Nie pamiętam sezonu, żeby nie było tej presji. Zawsze ona jest, ale to właśnie jest fajne w tym sporcie, że trzeba z tym żyć, a nawet jesteś od tego uzależniony. Na pewno chcemy jak najszybciej awansować. Nie będzie łatwo, bo wiemy, że nasi przeciwnicy mają ten sam plan. Chodzi tylko o to, że ostatnio mamy trochę pecha i ja bym chciał go odczarować, żebyśmy mogli jechać cały czas optymalnym składem i pokazać swoją siłę - mówił kapitan leszczynian.

Wielu zawodników, którzy przez wiele lat ścigali się jedynie w PGE Ekstralidze, ma po zejściu poziom niżej problem z dopasowaniem do torów, na których się tam rywalizuje. Czy w szeregach Unii istnieje obawa o te "nowe" nawierzchnie czy geometrie?

- To prawda, ale jeździłem w jakichś zawodach, typu mistrzostwa Europy i tak naprawdę przez całą karierę byłem na każdym torze. W Łodzi nigdy nie jeździłem na tym nowym torze i jego się najbardziej obawiałem, a przy okazji SEC czy mistrzostw Polski się okazało, że on mi mega sprzyja, a patrząc na niego obawiałem się tej jazdy - przyznał Kołodziej.

Zima to czas nie tylko przygotowań i treningów, ale również rozważań na temat potencjalnych rozstrzygnięć kolejnego sezonu. Walcząc o to, aby przygoda z Metalkas 2. Ekstraligą trwała tylko rok, chcąc nie chcąc, trzeba zerkać na inne drużyny. Która wydaje się być najpoważniejszym rywalem?

- Wydaje się, że ta Bydgoszcz jest taka bardzo mocna, ale ja nie patrzę na to, co dzieje się dookoła. Trzeba się skupić na sobie. Musimy siebie wzmacniać, a nie patrzeć na to, czy rywal się osłabia, czy żeby nie był zbyt silny. Fajne jest to, jak wszyscy są mocni i wszyscy chcą walczyć o ten awans - podsumował czterokrotny indywidualny mistrz Polski.

Fogo Unia Leszno zainauguruje sezon przed własną publicznością 13 kwietnia. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka podejmie Autona Unię Tarnów.

Komentarze (4)
avatar
Twardzi jak balon
19 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brukselka śmierdzaca to ja zapamientajcie twardego jak baton,.Najwieksza KOMPEEMITACJA SF. 
avatar
Wojciehus
21 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Rajewski myślałem, że wskazał Unię Tarnów......:]]]]]]]]]]]]]] 
avatar
Kibic - Żużla
20.02.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Unia awans po barażach 
avatar
Don Ezop Fan
20.02.2025
Zgłoś do moderacji
9
6
Odpowiedz
Janek, beda w tym sezonie wspolne treningi z Twoim przyjacielem z Wilkszyna- Don Bartolo Czekanskim?;) 
Zgłoś nielegalne treści