Speedway Ekstraliga Camp to inicjatywa PGE Ekstraligi, mająca na celu rozwój młodych talentów żużlowych. Obóz oferuje uczestnikom możliwość doskonalenia umiejętności pod okiem doświadczonych trenerów oraz rywalizacji w turniejach indywidualnych i parowych na motocyklach o pojemności 500cc, 250cc i 85-140cc. Na przyszłych mistrzów co roku czeka szereg atrakcji, a zajęcia obejmują lekcje nie tylko na torze żużlowym, ale również w zakresie mechaniki, przepisów - także tych antydopingowych oraz mediów.
Dla wielu zawodników to szansa na zaprezentowanie swoich umiejętności i przekonanie menedżerów do tego, by dać mu szansę. O ile oni sami są tym poważnie zainteresowani, jak chociażby Piotr Protasiewicz, który potrzebował zaledwie kilku dni, by swoje spostrzeżenia wywiezione z Motoareny przelać na papier i podpisać kontrakt z Mitchellem McDiarmidem.
Australijczyk już w 2023 roku wzbudził spore zainteresowanie swoją jazdą na motocyklu o pojemności 250cc. Zachwycali się nim trenerzy, dziennikarze i obserwatorzy toruńskiego campu. Dwanaście miesięcy później potwierdził, że ma w sobie "to coś". - Przede wszystkim przyleciałem wtedy do Polski, aby się uczyć i udoskonalić swoją jazdę. Dostałem fantastyczną pomoc od wielu trenerów i teraz wiemy, co możemy zrobić, nad czym pracować, aby jeździć z najlepszymi na świecie - przyznał McDiarmid w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Wytypował kolejność PGE Ekstraligi. To nie Motor będzie mistrzem Polski
McDiarmid był jednym z tych zawodników, którzy wiele zyskali za sprawą startów w U24 Ekstralidze i nie ukrywa rozczarowania faktem, że działacze chcą likwidacji tychże rozgrywek.
Tak potoczyły się inne kariery
Patrząc na nazwiska uczestników Speedway Ekstraliga Camp z 2022 roku, to zdecydowanie większe kariery zrobili ci, którzy wówczas ścigali się w klasie 250cc. Spośród uczestników "pięćsetek" największe szanse na sukces mają niewątpliwie Antoni Mencel i Szymon Bańdur. Upadki mocno wyhamowały rozwój Nicolaia Heiselberga, przerwały karierę Espena Soli, który podobnie do Kajetana Kupca zakończył swoją przygodę z żużlem. Nie tak jak oczekiwano rozwinął się także Anże Grmek.
W klasie 250cc oglądaliśmy z kolei m.in. Mikkela Andersena, który w ubiegłym sezonie otarł się już o medal mistrzostw świata juniorów. Był także potrafiący już wygrywać w PGE Ekstralidze Adam Bednar, utalentowany William Cairns, który trafił do Falubazu Zielona Góra, czy nowy nabytek Cellfast Wilków Krosno - Zoltan Lovas i Stali Gorzów - Damir Filimonow.
W 2023 roku na motocyklach o pojemności 500cc obserwatorzy Speedway Ekstraliga Camp mieli okazję oglądać w akcji m.in. Michaela Westa, który dostał szansę od gorzowskiej Stali w U24 Ekstralidze. I to by było w sumie na tyle. Pozostali jeszcze na polskich torach kariery nie zrobili lub też walczą o to, by utrzymać się w tym sporcie, jak chociażby kończący wiek juniora Artiom Juhno. Są też tacy, jak Mattia Santinelli, którzy nadal nie radzą sobie, choćby w ojczyźnie.
Na tzw. "dwieście pięćdziesiątkach" ścigali się przed dwoma laty za to m.in. wspomniany Mitchell McDiarmid czy William Cairns, którzy są teraz klubowymi kolegami w Falubazie Zielona Góra. Mieliśmy okazję ujrzeć w akcji Zoltana Lovasa oraz zawodników, którzy uczą się żużlowego rzemiosła, ale wróży im się kariery - Alfreda Aberga, Nicolasa Hohlbeina i Phiipa Bruce.
Niewątpliwie - przy tworzeniu rozgrywek w ramach U24 Ekstraligi organizacja Speedway Ekstraliga Camp miała swój sens. Czy projekt będzie kontynuowany? W tej chwili nieznana jest odpowiedź na to pytanie. Camp w Toruniu odbędzie się na pewno, ale pod egidą FIM, bowiem przy okazji Speedway of Nations na Motoarenie im. Mariana Rosego przewidziano FIM Academy.