Ostatni sezon Daniel Jeleniewski spędził w Krajowej Lidze Żużlowej. Był zawodnikiem Unii Tarnów, w barwach której wystąpił w 14 meczach. Jego średnia biegopunktowa to 1,400. Był to 31. wynik w klasyfikacji indywidualnej najniższej polskiej ligi.
Po niezbyt udanym sezonie doświadczony zawodnik nie pojawił się w kadrze żadnej z drużyn. Na ten moment jednak 42-letni zawodnik jeszcze nie zakończył kariery żużlowej. Co z jego przyszłością?
- Na razie nie znam odpowiedzi na to pytanie. Jeszcze nie mówię "nie". Na pewno jeszcze będę przy żużlu. W jakiej formie? Zobaczymy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Betard Spartę
A czy otrzymał propozycje w kontekście sezonu 2025? - Były jakieś rozmowy, dlatego właśnie na razie jeszcze nie wszystko jest do końca wyjaśnione - dodał, informując jednocześnie, że ma podpisany kontrakt warszawski. Nie chciał jednak zdradzić, w którym klubie parafował taką umowę.
Gdzie Jeleniewski widziałby siebie, gdyby przyszło mu odwiesić na kołek żużlowy kevlar?
- Ważne jest to, do czego bym się nadał. Nie każdy dobry czy średni zawodnik jest dobrym trenerem i odwrotnie. Myślę, że to melodia przyszłości. To będzie jakiś kolejny rozdział i będzie trzeba się sprawdzić. Czy się do tego nadam? Otoczenie bardzo szybko to zweryfikuje - stwierdził.
I nawiązał jednocześnie do poprzedniego sezonu, w którym Unia Tarnów awansowała do Metalkas 2. Ekstraligi.
- Myślę, że jest to ogromny sukces Unii Tarnów, czego im gratuluję. Cieszę się, że mogłem być częścią, choć nie pojechałem dwóch najważniejszych meczów. Taki jest jednak sport i tak to się potoczyło - podsumował Daniel Jeleniewski.