Żużel. Szał fanów w Cardiff. Tai Woffinden z czwartego miejsca na pierwsze! [WIDEO]

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Tai Woffinden

W szczycie swojej kariery Tai Woffinden co sezon celował w zwycięstwo w Grand Prix Wielkiej Brytanii w Cardiff. Nie udało mu się tego osiągnąć, choć doskonałych wyścigów z jego udziałem nie zabrakło. Tak było dla przykładu w turnieju w 2015 roku.

W sumie jedenaście okazji do jazdy w Grand Prix Wielkiej Brytanii na obiekcie w Cardiff miał Tai Woffinden (przy czym raz jako rezerwa toru). Nie zdołał nigdy wdrapać się na najwyższy stopień podium przed własnymi kibicami, którzy swego czasu w dużej liczbie i z nadzieją na sukces rodaka wybierali się na tamtejszy Principality Stadium.

W 2015 roku Woffinden jechał po drugi złoty medal Indywidualnych Mistrzostw Świata (pierwszy zdobył dwa lata wcześniej - przyp. red.). Do stolicy Walii zawitał jako zdecydowany lider klasyfikacji, więc też i automatycznie jako faworyt. Ostatecznie, choć awansował do finału, zabrakło dla niego miejsca w pierwszej trójce. W decydującym biegu lepsi od niego okazali się: Niels Kristian Iversen, Chris Holder i Peter Kildemand.

Na koniec fazy zasadniczej tamtego turnieju Woffinden był natomiast bohaterem wspaniałego biegu, w którym przedarł się na dystansie z czwartego na pierwsze miejsce. Za rywali miał w nim: obrońcę tytułu Grega Hancocka, Iversena i Krzysztofa Kasprzaka. Gorąco dopingujący ulubieńca brytyjscy fani ewidentnie zostali wtedy poderwani z krzesełek na stadionie.

Prowadził po starcie Amerykanin, natomiast Brytyjczyk nie zaczął jazdy źle, bo był blisko tego, żeby usadowić się za plecami mistrza. Na drugim łuku przed jego oczami pojawili się jednak Kasprzak i Iversen. Bardzo przytomna decyzja o zjeździe do wewnętrznej po chwili pozwoliła Woffindenowi minąć z powrotem obu rywali. Następnie nadrobił dystans do Hancocka i na wjeździe w czwarte okrążenie wyprzedził go w tym samym miejscu co tamtą dwójkę.

Zobacz świetną jazdę Woffindena podczas GP Wielkiej Brytanii w 2015 roku:

ZOBACZ WIDEO: Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Spartę

Komentarze (0)