Analiza taktyczna Texom Stali Rzeszów przeprowadzona przez portal WP SportoweFakty.
***
Ekipa "Żurawi" w zimowym okienku transferowym znacząco się wzmocniła i na papierze jest jednym z faworytów do walki o awans do PGE Ekstraligi. Aż trzy transfery na pozycjach seniorskich sprawiają jednak, że przed menedżerem Pawłem Piskorzem i trenerem Adrianem Gomólskim stoi trudne zadanie wybrania optymalnego ustawienia drużyny.
To, co sprawdzało się w zeszłym sezonie i - naszym zdaniem - powinno pozostać bez zmian, to numer 9. dla Marcina Nowaka. Kapitan Stali z "dziewiątką" jeździ już od dwóch lat i widać, że odnajduje się w pozycji zawodnika otwierającego zestawienie. Szczególnie dobrze radzi sobie w biegach otwarcia, gdzie jego średnia w minionej kampanii wyniosła 1,923. Odkąd wychowanek Unii trafił do Rzeszowa, z roku na rok notuje progres. Można więc upatrywać w nim mocnego ogniwa zespołu, który poradzi sobie z mianem prowadzącego pary.
Drugim seniorem z zeszłorocznego składu jest Jacob Thorssell. Szwed najczęściej startował z numerami 5 oraz 13 i spisywał się solidnie. W związku z transferami nowych zawodników uznaliśmy jednak, że teraz powinien jeździć z "dwunastką". To wymagająca pozycja, ale po przeciętnej końcówce sezonu trudno oczekiwać, aby mógł liczyć na jakąś lepszą. O skład walczyć będzie także David Bellego. Francuz odbudował się w Krajowej Lidze Żużlowej i stać go na skuteczną jazdę na drugim poziomie rozgrywkowym. Z pewnością nie odda miejsca w składzie bez walki, a Thorssell wydaje się pierwszym kandydatem, którego mógłby zastąpić.
ZOBACZ WIDEO: Stal czeka kryzys? "Nie będzie nas stać na tak wysokie kontrakty"
Ściągniętemu z Leszna Keynanowi Rew przypisujemy "dziesiątkę" na kevlarze. Australijczyk zdążył już rozbudzić apetyty rzeszowskich kibiców, wygrywając Memoriał Eugeniusza Nazimka. Rew co prawda nie podbił najlepszej ligi świata, ale udowodnił, że potrafi wyprzedzać przeciwników na trasie. Dlatego numer, który nie wymaga jazdy po kosmetyce toru, wydaje się dla niego odpowiedni.
Do jazdy z "trzynastką" desygnujemy Tai'a Woffindena. Brytyjczyk znalazł się na zakręcie swojej kariery i po trzynastu latach opuścił Betard Spartę Wrocław. Na zapleczu PGE Ekstraligi ma wrócić do dawnej formy i niewątpliwie ma potencjał, by być jednym z najlepszych zawodników ligi. "Woffy" słynie z umiejętności jazdy parą, co jest dużym atutem w sytuacji, gdy dwukrotnie pojedzie w parze z juniorem. Takie ustawienie sprawi również, że wystartuje w często kluczowym dla nominowanych biegu trzynastym.
Dla Pawła Przedpełskiego pozostaje "jedenastka". Podobnie jak Rew, ma on już doświadczenie w jeździe z tym numerem, bo pod nim wystawiał go Piotr Baron w KS Apatorze Toruń. Takie ustawienie pozwoli mu zabezpieczyć bieg otwarcia w parze z Nowakiem, a następnie dwukrotnie wystąpić z Thorssellem. Choć Przedpełski ma za sobą słaby sezon, w jego końcówce udowodnił, że wciąż potrafi się ścigać. Razem z Woffindenem powinni być liderami Stali.
W formacji juniorskiej prym prawdopodobnie będzie wieść Franciszek Majewski, którego stać nawet na rywalizację w starciach z seniorami. Wszystko wskazuje na to, że torunianin, tak jak w końcówce ubiegłego sezonu, stworzy parę z Wiktorem Rafalskim. Wychowanek GKM-u pokazał się z dobrej strony w kilku meczach i wspólnie z kolegą mogą dokładać ważne punkty do dorobku drużyny.
Skład Stali Rzeszów oczami WP SportoweFakty:
9. Marcin Nowak
10. Keynan Rew
11. Paweł Przedpełski
12. Jacob Thorssell (David Bellego)
13. Tai Woffinden
14. Franciszek Majewski
15. Wiktor Rafalski
16. Anże Grmek