W kończącym się roku Frederik Jakobsen powrócił po krótkiej przerwie do jazdy w Bauhaus-Ligan, decydując się na podpisanie umowy z Eskilstuna Smederną. W barwach tego zespołu wystąpił w 9 meczach i 51 biegach. Przywiózł 77 punktów i 13 bonusów, co dało mu średnią biegową 1,765. Wraz z "Kowalami" odpadł na etapie ćwierćfinału fazy play-off.
Teraz Duńczyk postanowił zmienić otoczenie w Szwecji. Powrócił do aktualnego wicemistrza kraju - Dackarny Malilla. W tej drużynie jeździł już w latach 2019-2022, pomagając jej w trzecim sezonie startów zdobyć mistrzostwo. Z powrotu zawodnika cieszy się Rikard Kling.
- Frederik to uroczy facet zarówno na torze, jak i poza nim. Z pasją reprezentuje kluby i wszystkich tych, którzy w nim pracują. Od razu podczas naszego pierwszego kontaktu wykazał zainteresowanie ponownymi startami dla Dackarny. Przychodzi do nas, mając duże szwedzkie doświadczenie i mnóstwo pozytywnej energii - przyznał menadżer zespołu cytowany przez oficjalny serwis klubu z Malilli.
Jakobsen to siódme nazwisko w kadrze ekipy ze Skrotfrag Areny na sezon 2025. Wcześniej ogłosiła ona, że znajdują się w niej także: Andrzej Lebiediew, Rasmus Jensen, Timo Lahti, Tomas H. Jonasson, Avon Van Dyck i Daniel Hauge Sjoestroem.
Kontrakt w lidze szwedzkiej jest trzecim, jaki Frederik Jakobsen zawarł na przyszły rok. W Polsce pozostał on w Arged Malesie Ostrów, natomiast w Danii w Team Fjelsted.
ZOBACZ WIDEO: Czy to powód słabszej formy Janowskiego? Zawodnik odpowiada