Żużel. Pawlicki mógł trafić do Włókniarza znacznie wcześniej. "Była duża chęć ze strony klubu"

YouTube / WlokniarzCzestochowa / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki w barwach częstochowskiego Włókniarza
YouTube / WlokniarzCzestochowa / Na zdjęciu: Piotr Pawlicki w barwach częstochowskiego Włókniarza

Piotr Pawlicki po raz kolejny w swojej karierze musiał zmienić klub. Trafił do częstochowskiego, a w jednym z wywiadów przyznał, że mógł to uczynić już wcześniej. Bo klub często się odzywał.

Polonia Piła (2011), Unia Leszno (2012-2022), Betard Sparta Wrocław (2023) i NovyHotel Falubaz Zielona Góra (2024), a teraz Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Reprezentant Polski z dużymi nadziejami przeniósł się w nowe środowisko, gdzie oczekiwania wobec niego są bardzo wysokie - ma być jedną z wiodących postaci obok Jasona Doyle'a i Kacpra Woryny.

W rozmowie z TV Orion leszczynianin zdradził, że już w przeszłości miewał propozycje przejścia do klubu z północy województwa śląskiego.

- W końcu udało nam się porozumieć. Na pewno przekonało mnie też to, że rozmawialiśmy od kilku lat i była naprawdę duża chęć ze strony klubu, by mnie pozyskać. Włókniarz jest ułożonym klubem i ambitne cele. To wszystko też pomagało - powiedział Pawlicki.

ZOBACZ WIDEO: Dokonał niemożliwego i pokonał Zmarzlika. Janowski o finale IMP

Nowa drużyna leszczynianina jest skazywana na walkę w dolnych rejonach tabeli. Niektórzy uważają nawet, że będzie to zespół, któremu może być pisana rywalizacja o utrzymanie w PGE Ekstralidze.

- Trudno mówić mi za chłopaków, ale z tego co zdążyłem zaobserwować, to jesteśmy w stanie powalczyć i w tej drużynie będzie charakter - dodał Pawlicki.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty