Imprezy organizowane na Stadionie Olimpijskim należą zwykle do najciekawszych w corocznym kalendarzu mistrzostw świata. Nie inaczej było w tym roku pod koniec sierpnia, kiedy Wrocław był gospodarzem jednej z rund cyklu Grand Prix.
Już w drugim wyścigu speedway na bardzo wysokim poziomie pokazali zawodnicy ze ścisłej czołówki klasyfikacji - Jack Holder i Robert Lambert. Pomiędzy tą dwójką nie brakowało już we wcześniejszych turniejach zaciętych bojów. Na wrocławskim owalu toczyli pojedynek o wygraną.
Po starcie prowadził Australijczyk, jednak w swoim stylu nie zamierzał tak tego zostawiać Brytyjczyk, który na koniec czempionatu cieszył się ze zdobycia srebrnego medalu. Tutaj obydwaj wyprzedzali się na dystansie, choć ostatecznie to Holder wyszedł z tego starcia zwycięsko. Po tym jak odbił już z powrotem prowadzenie, umiejętnie się bronił przed Lambertem próbującym różnych manewrów czy to z jego lewej, czy prawej strony.
Temu wszystkiemu przyglądał się jadący niedaleko za nimi Dominik Kubera, z kolei większej roli w przypominanym przez nas biegu nie odegrał Andrzej Lebiediew.
Zobacz interesującą walkę Holdera z Lambertem w GP Polski we Wrocławiu w 2024:
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców