Przez lata Peter Ljung należał do czołówki szwedzkich żużlowców, a także do grona ostatnich zawodników, którzy rozpoczynali karierę jeszcze za czasów legendarnego Tony’ego Rickardssona i nadal ścigają się na torze.
42-letni wciąż kocha żużel, ale na torze ścigać się już nie będzie. "To wszystko! Odchodzę z żużla. Jestem wdzięczny za te wszystkie lata. Dziękuję klubom, dla których miałem możliwość się ścigać, a także dla tych wszystkich niesamowitych ludzi, których mogłem poznać" - poinformował Ljung na początku października w mediach społecznościowych.
Junior mistrzem świata
Jego kariera nie była jednak usłana różami, choć początkowo wszystko wskazywało na sukces. W 2003 roku Ljung trafił do kadry na Drużynowy Puchar Świata, który odbywał się w nowej formule, z pięcioosobowymi biegami w barażu i finale. Eksperyment nie powiódł się, ale Szwedzi byli na torze w Outrup nie do pokonania, pomimo nieobecności Rickardssona.
ZOBACZ WIDEO: Gollob odniósł się do zamieszania z dzikimi kartami. "Nie zawsze wszystko rozumiem"
Wówczas 21-letni Ljung wypadł świetnie, zdobywając 10 punktów i wygrywając dwa biegi. Choć dwukrotnie był ostatni, jego zwycięstwo w końcowej serii okazało się kluczowe. Był to szczytowy moment w karierze młodego Szweda, do którego poziomu później już nie udało mu się powrócić.
Od 2003 roku Ljung ścigał się także w Polsce. Zaczynał w II-ligowym zespole z Ostrowa Wielkopolskiego i szybko stał się jednym z jego liderów. Do tej klasy rozgrywek wrócił dopiero w 2022 roku, podpisując kontrakt z Unią Tarnów na swoje czterdzieste urodziny.
Weryfikacja w Ekstralidze
Szwed zawsze miał wysokie ambicje i gdy pojawiła się szansa, dołączył do cyklu Grand Prix. W 2012 roku otrzymał stałą dziką kartę, co umożliwiły przepisy obowiązujące w Polsce. Jednak w światowej elicie Ljung pełnił jedynie rolę statysty, a większych sukcesów indywidualnych nie odnosił nawet w Szwecji, zdobywając zaledwie trzy brązowe medale mistrzostw kraju.
Ekstraliga brutalnie zweryfikowała jego umiejętności. W trakcie sześciu sezonów w polskiej elicie jego najlepszy wynik to średnia 1,541 w 2013 roku. Występował m.in. dla Włókniarza Częstochowa, Unii Tarnów, Sparty Wrocław, Stali Rzeszów i GKM Grudziądz, a także dla drużyn z Gniezna, Krosna, Poznania, Daugavpils i Piły.
Ljung pochodzi z rodziny o tradycjach żużlowych, a jego bratanek, Theo Bergqvist, także rozpoczął swoją karierę na torze. Peter wspiera go, wprowadzając w tajniki sportu, i pomógł w jego przenosinach do Włókniarza U-24, gdzie Theo będzie się ścigał w nadchodzącym sezonie.
- To naprawdę ważne, że mam go u swojego boku. Ma duże doświadczenie i zawsze służy pomocą oraz rozmowami. Co do Polski, to lubię tutaj przyjeżdżać. Wasz kraj jest wspaniały i są tutaj fantastyczni ludzie. Fajnie byłoby spróbować wszystkich torów - mówił o Ljungu młody Theo.
Łukasz Witczyk, dziennikarz WP SportoweFakty