Jason Doyle wrócił na tor i kilka jednostek treningowych odbył w Częstochowie, czym nie omieszkał pochwalić się w mediach społecznościowych. Choć wielu fanów ze względu na urazy Australijczyka jest sceptycznie nastawionych do tego transferu, to prezes Michał Świącik uspokaja.
- Widziałem wyniki badań Jasona i wszystko jest w porządku. Już kiedyś też mi tak mówiono, jeśli chodzi o Fredrika Lindgrena. Po urazie kręgosłupa nikt nie chciał z nim podpisać kontraktu, myśmy się na to zgodzili i mieliśmy "Fast Freddiego". Chciałbym aby się to powtórzyło, bo Jason ma bardzo duży potencjał, a prywatnie jest bardzo fajnym człowiekiem - przyznał prezes Krono-Plast Włókniarza Częstochowa w rozmowie z Ekstraliga.pl.
Indywidualny mistrz świata z 2017 roku mocno zaangażował się w życie swojego nowego-starego klubu. - Na jednym ze spotkań Jason poruszył temat kapitana zespołu i stwierdził, że nie wyobraża sobie tego, by był nim ktoś inny, niż Kacper Woryna. To już świadczy o tym, że nie patrzy tylko na siebie, ale na drużynę i przyjęliśmy z zadowoleniem jego stanowisko. Kacper też był miło zaskoczony jego słowami - skomentował.
Michał Świącik przyznał, że ma dość dmuchania balonika przez osoby trzecie i zapowiedzi związanych z walką o medale Drużynowych Mistrzostw Polski. Wierzy, że przy odrobinie szczęścia i optymalnej dyspozycji zawodników, ci są w stanie powalczyć o coś więcej, niż tylko miejsca 6-8, o czym mówią głośno eksperci.
ZOBACZ WIDEO: Castagna przyjedzie do Wrocławia na ostrą rozmowę. "Mam żal także do zawodników"