Napięta atmosfera podczas finału. "Tam zawsze jest wrogość, zaczyna się ona od momentu wjazdu na stadion"

Materiały prasowe / Oxford Speedway / Na zdjęciu: mecz Oxford - Pool
Materiały prasowe / Oxford Speedway / Na zdjęciu: mecz Oxford - Pool

Końcówka sezonu obfitowała w emocje na brytyjskich torach. Bardzo gorąco było podczas rewanżowego spotkania finału play-off w Championship pomiędzy Poole a Oxford. Po meczu menedżer gości wprost skrytykował miejscowych kibiców i zawodników.

Tegoroczny sezon Championship, czyli drugiego poziomu ligowego na Wyspach, przebiegał pod dyktando zespołów Poole Pirates i Oxford Cheetahs. Ekipy te zajęły pierwsze dwa miejsca w tabeli po rundzie zasadniczej, pewnie przebrnęły półfinały play-off i spotkały się w decydującej rozgrywce.

Pierwsze spotkanie finałowe odbyło się na Sandy Lane 5 października. Gepardy po dobrym meczu wygrały z Piratami 51:39 i pełne nadziei udały się na rewanż do hrabstwa Dorset. Na stadionie Poole atmosfera była niezwykle gorąca. Mimo że były to finały drugiej klasy rozgrywkowej, to pojedynek obserwowało aż trzy tysiące fanów, w tym spora grupka przyjezdnych. Atmosfera była bardzo gorąca i napięta.

Kontrowersyjnie zrobiło się już w pierwszej fazie spotkania. W biegu drugim doszło do groźnego upadku Vinniego Foorda (Poole) i Luke'a Killeena (Oxford). W efekcie ten drugi nie był w stanie skutecznie rywalizować w dalszej części pojedynku. Swoje niezadowolenie w stosunku do Foorda wyrażali kibice Gepardów. Foord wraz z ojcem "odwdzięczył się" żywą gestykulacją.

ZOBACZ WIDEO: Miał jasną deklarację od Krzysztofa Mrozka. "Takimi zapewnieniami byłem karmiony"

Swoją frustrację w związku z zachowaniem kibiców wylał na łamach tygodnika "Speedway Star" menedżer przyjezdnych, Peter Schroeck: - W Poole zawsze jest wrogość, zaczyna się ona od momentu wjazdu na stadion. Jeśli chodzi o tego typu duże spotkania, nie bez przyczyny tutejsi noszą przydomek "Piraci". Zachowują się jak zwierzęta. Powiedziałem moim chłopakom, że będzie tu bardzo nieprzyjemnie, ale żeby postarali się zachować spokój.

Oberwało się też Foordowi: - Wiem, że ich rezerwowi byli gotowi na odstrzelenie jednego z czołowych rezerwowych ligi - Luke'a Killeena. Natomiast zachowanie Foorda i jego ojca... Ja wiem, że fani zawsze dają ci wycisk, ale nie możesz udawać, że strzelasz do nich z łuku! Takie zachowania muszą być kontrolowane. Musimy uczyć młodych zawodników, że gdy się ścigają, to muszą znać swoje granice - dodał.

Ostatecznie Poole odrobiło stratę z pierwszego spotkania, gdyż wygrało 56:34 i sięgnęło po trzeci w ciągu czterech sezonów triumf w Championship. Wcześniej Piraci wygrali też BSN Series, a w pierwszym meczu finałowym pucharu wygrali w Oxford 57:33. Prawdopodobnie wywalczą więc potrójną koronę. W ich barwach w tym sezonie ścigali się Richard Lawson,  Tom Brennan, Ben Cook, Zach Cook, Tobias Thomsen, Sam Hagon i Vinnie Foord. Ogółem od roku 2021 na tym poziomie rozgrywkowym odbyło się dziesięć finałów - Piraci wystąpili we wszystkich z nich, w większości triumfując.

Dla zespołu z Poole jest to już 30. trofeum od kiedy w roku 1999 drużynę przejął Matt Ford i w roli menedżera zatrudnił Neila Middleditcha. Dzięki temu zespół z hrabstwa Dorset jest najbardziej utytułowaną drużyną na Wyspach w XXI wieku. Od sezonu 2021 Piraci ścigają się z własnej woli na zapleczu - spowodowane to było chęcią utrzymania swojego tradycyjnego dnia meczowego w środy. W Premiership pojedynki odbywają się bowiem w poniedziałki i czwartki.

Komentarze (0)