Żużel. Kapitan opuścił Abramczyk Polonię. Zabrał głos ws. przyszłości

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mateusz Szczepaniak

Tim Soerensen i Andreas Lyager to nie jedyni żużlowcy, którzy po zakończonym sezonie opuścili Abramczyk Polonię Bydgoszcz. W kolejnym sezonie barw klubu znad Brdy nie będzie reprezentował także Mateusz Szczepaniak, pełniący ostatnio rolę kapitana.

Mimo że w finałowej rywalizacji Metalkas 2. Ekstraligi Abramczyk Polonia Bydgoszcz była zdecydowanym faworytem, to ostatecznie nie sprostała zadaniu. Klub znad Brdy okazał się minimalnie gorszy od Innpro ROW-u Rybnik, który niespodziewanie awansował do PGE Ekstraligi.

Tym samym kolejny sezon bydgoszczanie spędzą na zapleczu najlepszej ligi świata. Tuż po zakończeniu rywalizacji Polonia zaczęła pracować nad składem na następną kampanię i w poniedziałek, 1 października dopięła seniorskie zestawienie.

Pierw umowę na dwa lata przedłużyli Krzysztof Buczkowski i Kai Huckenbeck. Następnie kontrakt na sezony 2025 i 2026 podpisał Aleksandr Łoktajew. Przez kolejną kampanię barwy Polonii reprezentować będą także Tom Brennan oraz Szymon Woźniak, który wrócił do Bydgoszczy po 9 latach rozłąki.

ZOBACZ WIDEO: Buczkowski nie przeszedł do PGE Ekstraligi. Czy obecnie jest mu zbyt wygodnie?

Wobec takich decyzji w Polonii zabrakło miejsca dla części żużlowców, którzy ścigali się przy Sportowej 2 w obecnym sezonie. Już wcześniej o odejściu poinformowali Duńczycy Tim Soerensen i Andreas Lyager, a w poniedziałek zrobił to również Mateusz Szczepaniak.

"Przyszedł czas na podziękowanie za te wszystkie wspólne emocje, walkę, cały wspólny sezon. Za wsparcie i wiele wspólnych rozmów. Dziękuję kibicom i klubowi Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Na ten moment moja przyszłość nie jest znana" - przekazał 37-latek, który w ostatnim sezonie pełnił rolę kapitana klubu znad Brdy.

Szczepaniak został zawodnikiem Polonii czerwcu 2023, kiedy to został do niej wypożyczony z Bayersystem GKM-u Grudziądz. Wówczas na zapleczu PGE Ekstraligi odjechał 10 spotkań i zakończył sezon ze średnią na poziomie 1,565 pkt./bieg. W tym roku nie opuścił żadnego z 20 meczów i może pochwalić się średnią 1,929 pkt./bieg.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty