Texom Stal przygotowała dla swoich kibiców dwie duże atrakcje w sobotnie popołudnie. Pierwszą było ogłoszenie składu na sezon 2025. Klub z Podkarpacia pozyskał czterech nowych zawodników z Taiem Woffindenem na czele. Oprócz niego do drużyny dołączyli jeszcze Paweł Przedpełski, Keynan Rew oraz David Bellego (więcej TUTAJ).
Druga to już oczywiście sam Memoriał im. E. Nazimka, w którym wystartowali tacy żużlowcy jak Przemysław Pawlicki, Jaimon Lidsey czy oficjalnie powracający do rywalizacji po ponad roku Patrick Hansen. Na liście startowej znaleźli się także obecni jeźdźcy Texom Stali - Wiktor Rafalski, Franciszek Majewski (wypożyczony z Abramczyk Polonii - dop.red), Marcin Nowak oraz Krystian Pieszczek. A także przyszli - Rew i Bellego.
Wcześniej wspomniany Duńczyk na pewno nie zapamięta najlepiej swojego pierwszego biegu. Co prawda po wyjściu spod taśmy jechał trzeci, ale dalszą część dystansu nie pokonywał zbyt pewnie, dlatego spadł na ostatnią lokatę, a do mety dojechał w spacerowym tempie. 25-latek pojawił się w jeszcze jednej gonitwie, a później wycofał się z zawodów.
ZOBACZ WIDEO: W niedzielę startują finałowe mecze w PGE Ekstralidze
Niestety, w pierwszej serii nie mieliśmy zbyt wielu emocji, a wszystko wyjaśniało się już na pierwszym wirażu. Dodatkowo rywalizacja na samym torze nie było najprostsza. Wpływ na to miała pogoda, a dokładnie deszcz, który pojawił się około 30 minut przed startem zawodów i cały czas nie odpuszczał. Z tego powodu sędzia zrezygnował nawet z kosmetyki nawierzchni.
Tempo narzucone przez arbitra było naprawdę spore, lecz kibice zgromadzenie na trybunach nie byli świadkami jakichś spektakularnych akcji. Jeśli zdarzały się mijanki, to najczęściej z powodu błędów któregoś z zawodników lub znacznej różnicy prędkości. Trudno jednakże było oczekiwać od żużlowców ataków, skoro funkcjonowała wyłącznie jedna ścieżka przy krawężniku i praktycznie nikt nie ryzykował wyjazdu dalej niż za środek szerokości owalu.
Wraz z każdą minutą stan nawierzchni się pogarszał, a uczestnicy zawodów coraz mniej płynnie i pewnie pokonywali kolejne łuki. Dlatego sędzia zdecydował się zakończyć memoriał po 12. wyścigach, aby nie ryzykować zdrowia żużlowców.
Oficjalnym zwycięzcą turnieju został Keynan Rew, który zapisał obok swojego nazwiska komplet dziewięciu punktów. Na drugiej pozycji uplasował się Marcin Nowak, autor ośmiu "oczek". Na najniższym stopniu podium stanął Robert Chmiel. Miał on tyle samo punktów, co Jaimon Lidsey oraz Przemysław Pawlicki, ale 26-latek wygrał dwa biegi.
Wyniki:
1. Keynan Rew (Fogo Unia Leszno) - 9 (3,3,3)
2. Marcin Nowak (Texom Stal Rzeszów) - 8 (2,3,3)
3. Robert Chmiel (OK Kolejarz Opole) - 7 (3,1,3)
4. Jaimon Lidsey (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 7 (3,2,2)
5. Przemysław Pawlicki (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) - 7 (2,3,2)
6. Michał Curzytek (NovyHotel Falubaz Zielona Góra) - 6 (1,3,2)
7. Kacper Pludra (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 6 (2,2,2)
8. David Bellego (Unia Tarnów) - 5 (1,1,3)
9. Adrian Cyfer (Unia Tarnów) - 4 (3,0,1)
10. Adam Ellis (Polonia Piła) - 3 (0,2,1)
11. Krystian Pieszczek (Texom Stal Rzeszów) - 3 (1,2,w)
12. Kacper Łobodziński (ZOOleszcz GKM Grudziądz) - 2 (2,0,0)
13. Franciszek Majewski (Texom Stal Rzeszów) - 2 (0,1,1)
14. Wiktor Rafalski (Texom Stal Rzeszów) - 1 (0,1,0)
15. Hubert Łęgowik (Ultrapur Start Gniezno) - 1 (1,0,w)
16. Patrick Hansen (Innpro ROW Rybnik) - 0 (0,d,-)
17. Kryspin Jarosz (Texom Stal Rzeszów) - 0 (0)
18. Bartosz Curzytek (Texom Stal Rzeszów) - ns
Bieg po biegu:
1. Rew, Łobodziński, Łęgowik, Hansen
2. Cyfer, Pludra, Curzytek, Rafalski
3. Chmiel, Nowak, Bellego, Majewski
4. Lidsey, Pawlicki, Pieszczek, Ellis
5. Curzytek, Lidsey, Bellego, Łobodziński
6. Pawlicki, Pludra, Majewski, Łęgowik
7. Nowak, Pieszczek, Rafalski, Hansen (d/4)
8. Rew, Ellis, Chmiel, Cyfer
9. Nowak, Pludra, Ellis, Łobodziński
10. Chmiel, Curzytek, Pieszczek (w/u), Łęgowik (w)
11. Bellego, Pawlicki, Cyfer, Jarosz
12. Rew, Lidsey, Majewski, Rafalski
Sędzia: Andrzej Kraskiewicz