Drugi raz w karierze Bartosz Zmarzlik na finałowe zawody Indywidualnych Mistrzostw Świata przyjedzie pewny tego, że odbierze po nich złoty medal i okazałe trofeum. W 2022 roku tytuł zapewnił sobie dwa tygodnie przed imprezą w Toruniu, tj. podczas tej w Malilli. Teraz wykonał zadanie 14 września w Vojens. Został po raz piąty w karierze, a trzeci z rzędu najlepszym żużlowcem globu. Wkroczył do grona największych z największych.
Nie oznacza to, że Zmarzlik potraktuje ściganie na Motoarenie ulgowo. Przed dwoma laty, choć wiedział, że czeka go na koniec uroczysta ceremonia, jadąc już w kevlarze ze złotymi emblematami, zajął drugie miejsce, tuż za Martinem Vaculikiem. Cały żużlowy świat wie, że 29-letniemu Polakowi nigdy mało sukcesów. Mimo że jest od tego roku rekordzistą wszech czasów z liczbą 25 zwycięstw turniejowych, znów chętnie podkręciłby swój licznik.
Złoty krążek trafia do Zmarzlika, natomiast wciąż toczy się batalia o srebrny i brązowy. Na pole position do wicemistrzostwa jest Robert Lambert. Jego zapas nad Fredrikiem Lindgrenem wynosi 10 punktów, a przecież pojedzie on teraz na doskonale znanej sobie Motoarenie. Skądinąd spora część kibiców na co dzień sympatyzująca z KS Apatorem zapewne będzie kibicować mu w drodze po drugą pozycję w mistrzostwach. Brytyjczyk w dyspozycji znajduje się znakomitej, co potwierdza cały sezon i co spuentował niedawno w GP Danii, odnosząc w końcu pierwszą turniejową wiktorię w karierze w tym cyklu.
Lindgren zawalił start w Vojens i niewykluczone, że straci przez to srebro, choć nadal ma ogromną szansę, żeby skończyć z trzecim w życiu brązem. Wypracowaną ma sporą przewagę nad Vaculikiem i Danielem Bewleyem, którzy oprócz tego, że musieliby liczyć na kolejną wpadkę Szweda, sami potrzebowaliby odjechać w Grodzie Kopernika bardzo dobre zawody.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Przedpełski pośpieszył się z odejściem z PGE Ekstraligi?
Wreszcie rozstrzyga się sprawa szóstego bezpiecznego miejsca na edycję 2025. Kontuzjowany jest Mikkel Michelsen, choć przy dobrych wiatrach, nawet będąc kilkaset kilometrów od Torunia, może utrzymać szóstą pozycję i nie czekać już wtedy na rozdanie stałych "dzikich kart". Duńczyka spróbuje przeskoczyć Jack Holder (teoretycznie wciąż może zakończyć sezon jako czwarty), a jeszcze jest na tylnym siedzeniu Dominik Kubera.
Dla Polaka sobotnia runda jest niezwykle istotna nie tylko z powodu podjęcia próby wykonania kangurzego skoku do TOP6. W razie czego Kubera ma poduszkę bezpieczeństwa w październikowym GP Challenge w Pardubicach i na koniec, gdyby dalej nie miał miejsca w obsadzie na 2025, ma szansę otrzymać całoroczne zaproszenie. Dobra postawa w Toruniu na pewno podbudowałaby wtedy jego i tak niezłe notowania.
Na Motoarenie zaprezentują się rzecz jasna jeszcze inni reprezentanci Polski. Szymon Woźniak po serii słabych występów postara się godnie pożegnać z elitarnym cyklem, za to Patryk Dudek (jedzie z "dziką kartą") i Maciej Janowski będą jechać, trochę tak jak Kubera, o wynik pozwalający im zwiększyć uznanie w oczach światowych decydentów. WP SportoweFakty wspominały już, że wyjątkowy wieczór czekać będzie Janowskiego. Wystartuje po raz 100. w karierze w zawodach rangi Grand Prix. Z Polaków więcej ma tylko Tomasz Gollob (164).
Runda na toruńskim obiekcie nie znajdzie się w kalendarzu na przyszły rok, ponieważ planowane jest na nim odjechanie Speedway of Nations. Tym samym w sobotę fani "czarnego sportu" na pewien czas pożegnają się z miastem pierników jako gospodarzem GP Polski (będzie nim teraz już 17. raz), co ma miejsce nieprzerwanie do roku 2010.
Uczestnicy GP Polski w Toruniu:
Bartosz Zmarzlik (Polska) #95
Fredrik Lindgren (Szwecja) #66
Martin Vaculik (Słowacja) #54
Jack Holder (Australia) #25
Leon Madsen (Dania) #30
Robert Lambert (Wielka Brytania) #505
Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99
Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29
Kai Huckenbeck (Niemcy) #744
Dominik Kubera (Polska) #415
Szymon Woźniak (Polska) #48
Jan Kvech (Czechy) #201
Max Fricke (Australia) #46
Maciej Janowski (Polska) #71
Kim Nilsson (Szwecja) #233
Patryk Dudek (Polska) #16
Oskar Paluch (Polska) #17
Krzysztof Lewandowski (Polska) #18
Początek próby czasowej: sobota, godz. 15:00
Początek turnieju: sobota, godz. 19:00
Sędzia: Aleksander Latosiński (Ukraina)
Prognoza na sobotę (za: pogoda.wp.pl):
Temperatura: 12°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 11 km/h
Klasyfikacja generalna Speedway Grand Prix 2024:
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 0 |
2. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 0 |
3. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 0 |
4. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 0 |
5. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 0 |
6. | Jack Holder #25 | Australia | 0 |
- | ----- | ||
7. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 0 |
8. | Dominik Kubera #415 | Polska | 0 |
9. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 0 |
10. | Max Fricke #46 | Australia | 0 |
11. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 0 |
12. | Jan Kvech #201 | Czechy | 0 |
13. | Jason Doyle #69 | Australia | 0 |
14. | Anders Thomsen #105 | Dania | 0 |
15. | Brady Kurtz #101 | Australia | 0 |