Żużel. Co z jego powrotem do Unii Leszno? Czeka go trudna decyzja

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maksym Borowiak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Maksym Borowiak
zdjęcie autora artykułu

Fogo Unia Leszno na brak młodzieżowców narzekać nie może. Cześć z nich przebywa obecnie na wypożyczeniu jak chociażby Maksym Borowiak. Czy zbierający doświadczenie w Metalkas 2. Ekstralidze junior wróci do macierzystego klubu?

Maksym Borowiak nie może zwyciężyć w walce o skład w Fogo Unii Leszno i kolejny sezon spędza na wypożyczeniu. W ubiegłym roku z Enea Falubazem triumfował w Metalkas 2. Ekstralidze, a teraz może to powtórzyć z Innpro ROW-em Rybnik. Wielu kibiców zastanawia się - jaka przyszłość czeka leszczynianina, niezależnie od dalszych wyników zespołu ze Śląska.

Fogo Unia Leszno po spadku do Metalkas 2. Ekstraligi raczej na pewno rozstanie się z Damianem Ratajczakiem, który na brak ofert narzekać nie może. Wydaje się, że trzon formacji do 21. roku życia stanowić będą Hubert Jabłoński i Antoni Mencel, a w kolejce czekać będzie ponad... dziesięciu juniorów.

- Na razie sam nie wiem, jak to się potoczy. Na pewno zależy mi na tym, aby jak najlepiej się pokazać w końcówce sezonu, by mieć pewny klub - powiedział Borowiak w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

18-latek w tegorocznej kampanii na zapleczu najlepszej ligi świata wystartował w 35 wyścigach, w których wywalczył 33 punkty i osiem bonusów. Nie ukrywa, że jest to wynik poniżej jego potencjału.

Pytany, czy widziałby się w roli walczącego o skład w Lesznie, czy wolałby znaleźć zespół, który zapewni mu regularność startów, odpowiedział: - Na ten moment jestem zawodnikiem Unii i trudno mi się wypowiadać na ten temat, jak w ogóle zarząd do tego podejdzie. Wydaje mi się, że trzeba będzie na to poczekać.

Czytaj także: - Będzie powrót do Włókniarza? Zawodnik zabrał głos w tej sprawie - Jan Kvech otwarcie o swojej przyszłości w NovyHotel Falubazie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty