Żużel. Będzie powrót do Włókniarza? Zawodnik zabrał głos w tej sprawie

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Franciszek Karczewski w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Franciszek Karczewski w kasku czerwonym

Franciszek Karczewski wciąż ma obowiązującą umowę z Włókniarzem Częstochowa, choć w tym roku broni barw bydgoskiej Polonii. - To wypożyczenie dużo mi dało - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty.

Franciszek Karczewski przed minionym sezonem zdecydował się na zmianę otoczenia i przeniósł się z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa do Metalkas 2. Ekstraligi, gdzie związał się z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Ze sportowego punktu widzenia był to dla niego bardzo dobry ruch, bo dzięki regularnej jeździe zdołał poprawić swoje wyniki.

W szesnastu meczach na zapleczu najlepszej ligi świata zapisał na swoim koncie 54 punkty i 5 bonusów, co przy 52 biegach dawało mu średnią biegową 1,135. Dobrze spisuje się także w imprezach młodzieżowych.

- Zgadza się, to wypożyczenie naprawdę dużo mi dało, szczególnie jazda na bydgoskim torze, gdzie jest wiele ścieżek do ścigania. Ta jazda w ofensywie, przeprowadzanie ataków, to była moja pięta achillesowa. Teraz to się polepszyło. W Bydgoszczy można nabrać dużo odwagi dzięki jeździe pod bandą. Bardzo się cieszę z tego wypożyczenia - przyznał Karczewski w rozmowie z WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: "Potwierdzam". Tego zawodnika w Fogo Unii na pewno nie będzie

W ubiegłym sezonie Karczewski legitymował się wynikiem zbliżonym do Kajetana Kupca i wydawało się, że to oni nadal będą stanowić trzon formacji młodzieżowej Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Kibiców zdziwiła decyzja juniora, który sam poprosił klub o to, by móc zmienić przynależność klubową.

- Chciałem zejść ligę niżej, aby pojeździć i nabrać pewności siebie. Wiadomo, że tam też jest nieco niższy poziom, co prawda pod taśmą nie stają słabi zawodnicy, ale też nie ma światowej czołówki. Każdy chce jednak wygrywać. To mi pomogło, by się rozwinąć. Dziś poziomem bliżej mi do Metalkas 2. Ekstraligi - dodał nasz rozmówca.

Czy wobec tych słów Karczewski wiąże swoją przyszłość z częstochowskim zespołem? - Na razie za wcześnie, by o tym rozmawiać. Muszę usiąść do rozmów z klubem, aby ustalić, jakie mają wobec mnie plany, co ja o tym sądzę. Na razie jest na to za wcześnie, więc zobaczymy. Obecnie skupiam się na play-offach - zakończył.

Czytaj także:
- Jan Kvech otwarcie o swojej przyszłości w NovyHotel Falubazie
- Musiał opuścić Polonię, ale bardzo dużo na tym zyskał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty