Już od samego początku sporo działo się na torze w Łodzi, gdzie H.Skrzydlewska Orzeł podejmował Arged Malesę Ostrów. Kapitalnie w pierwszym biegu pojechał Chris Holder. Australijczyk wyprzedził na dystansie Luke'a Beckera i pomknął po trzy punkty.
Indywidualny mistrz świata z 2012 roku poprawił rekord toru, który od 4 września 2023 roku należał do Bartosza Zmarzlika. Australijczyk pojechał o 0,01 s szybciej od zawodnika Orlen Oil Motoru Lublin. Holder pokonał cztery okrążenia w czasie 57,71 s.
Chwilę później rezultat ten poprawił Tobiasz Musielak. W powtórzonym trzecim biegu uzyskał czas 57,65 s. Jak sam później przyznał, warunki torowe nie były najlepsze.
- Wygrałem start. Tak naprawdę chciałem unikać miejsc delikatnie nierównych. A to, że był rekord toru, to fajnie. Nigdy nigdzie nie miałem. Może się nacieszę chwilę - skomentował Musielak w rozmowie z CANAL+ Sport 5.
Czytaj także:
- Polak rywalizował w Lonigo. Wysoka porażka jego ekipy
- Przez sędziego stracili mistrzostwo świata?! "To zła decyzja"
ZOBACZ WIDEO: Działacz KS Apatora ocenia pracę Piotra Barona